– Po stronie większości sędziów Trybunału jest wola przełamania tego impasu – komentował w studiu Telewizji Republika Arkadiusza Mularczyk z PiS.
Podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami, prezes TK i sędzia Wronkowska-Jaśkiewcz tłumaczyli powody umorzenia sprawy uchwał Sejmu oraz poinformowali o włączeniu do grupy sędziów orzekających dwójki sędziów wybranych w grudniu przez PiS – Juli Przyłębskiej i Piotra Pszczółkowskiego. Czytaj więcej
– Przyjęci dzisiaj w skład orzekający sędziowie to ci, przyjęci w miejsce sędziów, których kadencja upłynęła w grudniu – tłumaczył poseł Mirosław Suchoń z partii .Nowoczesna. Jak tłumaczył, jego zdaniem opóźnienie we włączeniu tych sędziów w prace TK wynikało z konieczności przygotowania się przez nich do wykonywanej pracy. – To jest próba przełamania impasu, dobry omen na przyszłość – mówił Suchoń.
Innego zdania był drugi gość Katarzyny Gójskiej-Hejke Arkadiusza Mularczyk, który dzisiejsze wystąpienie prof. Rzeplińskiego oraz zmianę decyzji o włączeniu sędziów w skład orzekający interpretuje jako oznakę słabości prezesa trybunału. – Widać, że prof. Rzepliński traci większość – podkreślił poseł PiS, którego zdaniem, konferencja prasowa kilka dni po podjęciu przez TK decyzji o umorzeniu sprawy oznacza też, że przez weekend trwały spory w tej sprawie.
– Widać, że prezes Rzepliński traci poparcie większości sędziów składu orzekającego (...) że po stronie większości sędziów Trybunału jest wola przełamania tego impasu – dodał polityk.
Czytaj więcej:
Premier Szydło: Nie poddamy się i nie zrezygnujemy z naprawy państwa [ORĘDZIE]
Ziobro: Dopuszczenie dwóch wybranych sędziów do orzekania, to krok w dobrą stronę