– Ten dzień niszczył nadzieję. Rządzący Polską przecież podpisali wcześniej porozumienia sierpniowe, gwarantowali, że wolne związki zawodowe będą miały miejsce. A potem działaczy wsadzano do więzień – tak, na antenie Radiowej Jedynki, wspominał dzień wprowadzenia stanu wojennego Kornel Morawiecki.
Kornel Morawiecki, działacz opozycji antykomunistycznej w PRL, założyciel i przewodniczący Solidarności Walczącej, był gościem "Sygnałów Dnia" na antenie Radiowej Jedynki.
– Demokracja to nie tylko rządy większości, ale też zgoda na rządy większości. Jak ci ludzie nie godzą się na rządy większości, to oni nie są demokratami, to nie wiem kim oni są – powiedział, odnosząc się do dzisiejszej demonstracji KOD oraz porównywania obecnej sytuacji w Polsce do stanu wojennego.
Gdzie ty tu widzisz analogię z tym, że teraz rządzi demokracja, że parlament uchwala ustawy w sposób taki, jak naród sobie życzył, że ta większość która jest w Sejmie reprezentowana jest przez rząd, przez pana prezydenta?
– Uznaję, że demokracja daje drugie życie. Także tym, którym wówczas zabrakło odwagi albo byli po drugiej stronie – stwierdził kilka dni temu, na antenie TVN 24, Władysław Frasyniuk. – Musimy razem bronić wolności. 13 grudnia ma być takim symbolicznym marszem przeciwko łamaniu polskiego społeczeństwa (...) zorganizujmy się na wielką demonstrację – nawoływał 29 listopada na marszu KOD we Wrocławiu.
– Władek, czy ci rozum odebrało? Przepraszam, gdzie ty tu widzisz jakieś analogie? – pytał Kornel Morawiecki, zwracając się do Frasyniuka. – Gdzie ty tu widzisz analogię z tym, że teraz rządzi demokracja, że parlament uchwala ustawy w sposób taki, jak naród sobie życzył, że ta większość która jest w Sejmie reprezentowana jest przez rząd, przez pana prezydenta? – pytał.
To oni są raczej forpocztą jakiejś autokracji, a nie ci co rządzą. Przecież to jest jakieś kompletne pomieszanie pojęć
– Tak nie można mówić. Demokracja to nie tylko rządy większości, ale też zgoda na rządy większości. Jak ci ludzie nie godzą się na rządy większości, to oni nie są demokratami, to nie wiem kim oni są. To oni są raczej forpocztą jakiejś autokracji, a nie ci co rządzą. Przecież to jest jakieś kompletne pomieszanie pojęć – dodał Morawiecki.