"Po pierwsze, w 1953 r. nie był żadnego zrzeczenia się, było notatka w gazecie +Trybuna Ludu+ - wiemy, co to była za gazeta - dzień po domniemanym posiedzeniu Rady Ministrów; a w ogóle Rada Ministrów nie była uprawniona do jakichkolwiek decyzji - nie ma żadnych podpisów, nie ma notyfikacji do ONZ, nie ma żadnych dokumentów - jest wyłącznie notatka prasowa. Jeżeli ktoś chce budować argumentację prawną na notatce prasowej z +Trybuny Ludu", to życzę powodzenia" - podkreślił szef rządu w odpowiedzi na pytanie dot. stwierdzeń kanclerza Niemiec Olafa Scholza.
Przypomnijmy, Kanclerz Olaf Scholz (SPD) odrzuca polskie żądania naprawienia szkód wyrządzonych przez Niemcy w Polsce w czasie II wojny światowej. W wywiadzie dla środowego "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Scholz powiedział:
"Mogę zaznaczyć, podobnie jak wszystkie poprzednie rządy federalne, że kwestia ta została ostatecznie rozstrzygnięta w prawie międzynarodowym".
Odrzucając polskie roszczenia zapłaty, rząd federalny powołuje się na porozumienie dwa plus cztery z 1990 r., dotyczące niemieckiej jedności w polityce zagranicznej.
Sprawa była dziś naszym tematem dnia. W głównym wydaniu informacji także o niepokojących doniesieniach z Wielkiej Brytanii (jeszcze przed tymi tragicznymi).