Premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” napominał, że musimy zachować zdrowy rozsądek odnośnie szczepień. Wyjaśnił również skąd wynika decyzja o zaostrzeniu obostrzeń w czasie Sylwestra.
W ”Gazecie Polskiej” poruszono również temat ewentualnej trzeciej fali epidemii koronawirusa i tego, jak wyhamować liczbę zakażeń.
- Szczepienie jest patriotycznym obowiązkiem. Trzeba zachować zdrowy rozsądek. Przecież wszyscy byliśmy szczepieni w dzieciństwie, szczepimy też nasze dzieci. Przed nami tą konkretną szczepionką zaszczepiły się setki tysięcy wolontariuszy, a już teraz szczepią się obywatele innych państw. Nie da się przerwać łańcucha zakażeń, uruchomić gospodarki bez masowej akcji szczepień – mówi premier Mateusz Morawiecki.
Na pytanie dlaczego pojęto taką decyzję, że w czasie Sylwestra obostrzenia będą zaostrzone premier odpowiedział:
- Liczba zachorowań w grudniu jest mniejsza, niż w listopadzie. Zatem mamy trend spadkowy, a zaostrzamy obostrzenia. Wielu osobom może to wydawać się niejasne. Są dwa główne powody takiej sytuacji. Musimy przygotować się do akcji szczepień i na trzecią falę epidemii, która najpewniej nam – jak i wszystkim innym.
– Proszę przypomnieć sobie, jak szybko przyrastała druga fala. Jak szybko liczby zakażonych się zwielokrotniały. Zaczynaliśmy od kilkuset, a skończyliśmy na prawie 30 tysiącach. A dzisiaj nie startujemy z poziomu kilkuset, tylko około 10–12 tysięcy. Gdyby założyć, iż ta trzecia fala doprowadzi tylko do pięciokrotnego wzrostu, to mielibyśmy 50 tysięcy chorych każdego dnia. To by oznaczało wyczerpanie możliwości naszego systemu zdrowotnego, jego załamanie. Wtedy nasza czwarta linia obrony, szpitale rezerwowe, mogłaby nie wystarczyć - powiedział szef rządu.
W rozmowie padło też pytanie, kiedy będziemy mogli spodziewać się przełomu w walce z epidemią i kiedy zobaczymy „światełko w tunelu”.
– Światełko już widzimy, są nim szczepienia. Jeśli dostawy preparatów będą przebiegać według planu i ludzie masowo będą zgłaszać się do zaszczepienia, to w drugim kwartale przyszłego roku zaczniemy powoli wychodzić z epidemii.