Czy zachodni świat ma się przyglądać milcząco, gdy bombardowane będą kolejne dziesiątki tysięcy osób, setki tysięcy osób? Moim zdaniem nie - mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że na posiedzeniu Rady Europejskiej 24 marca przedstawi polski plan wysłania misji pokojowej i humanitarnej na Ukrainę. Jak mówił chodzi o to, by uchronić inne, duże ukraińskie miasta przed losem, który spotyka obecnie Mariupol oblężony przez Rosjan od 2 marca.
- Putin przygotowuje Rosję na kilka miesięcy trudnych dla Rosji. Wielka machina propagandy rosyjskiej, postsowieckiej, podpowiada mi, że Rosja to jest już dziś państwo totalitarne, tak jak ZSRR w latach 80. - powiedział.
- Moja rola jest, jak sądzę, zasadnicza w jednej sprawie: przekonywać naszych partnerów z krajów UE, zwłaszcza na Zachód od Odry, że jesteśmy w przełomowym momencie. Jeśli Putin złamie Ukrainę, złamie naszą wolę walki z nim na arenie gospodarczej, to za rok-dwa przyjdzie po kolejne cele. Pójdzie na Helsinki, Wilno, Warszawę, Bukareszt, może na Berlin również. Niech tam w Niemczech się dobrze nad tym zastanowią. Bo te zagrożenia są potężne - stwierdził szef rządu.
- Propozycja Jarosława Kaczyńskiego o wysłaniu misji pokojowej na Ukrainę w czasie wizyty w Kijowie dlatego trafiła na tak podatny grunt w Kijowie. Chcemy tę myśl, tę propozycję, przekazać dalej. Ja dzisiaj przekażę ją na Radzie Europejskiej - podkreślił Morawiecki.
- Na Radzie Europejskiej będziemy stawiali na kolejne sankcje. Dotychczas przyjęte sankcje są bezprecedensowe, ale zdecydowanie niewystarczające. Dziś w Moskwie otwarła się giełda, rubel się umocnił, można handlować obligacjami rosyjskimi - zauważył premier.
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Niestety trzeba powiedzieć, że ta wojna pewnie jeszcze jakiś czas potrwa. Chcemy, żeby zapanował tam pokój, ale nie chcemy, żeby ten pokój był okupiony utratą suwerenności Ukrainy, bo to będzie oznaczało coś dramatycznego.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 24, 2022
Premier @MorawieckiM w #KPRM: Rosja prowadzi okrutną wojnę przeciwko Ukrainie. Żeby ocalić Ukrainę to albo Ukraina musi wygrać militarnie, albo Rosja musi zostać pokonana gospodarczo. Pokonanie gospodarcze Rosji oznacza nałożenie ogromnych sankcji. pic.twitter.com/RbzakL8Syo
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 24, 2022