Jesteśmy w krytycznym momencie Unii Europejskiej i Europy, dlatego musimy działać szybko - oświadczył w czwartek przed rozpoczęciem nadzwyczajnego posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli premier Polski Mateusz Morawiecki.
- Musimy działać bardzo szybko, inaczej upadniemy. To jest krytyczny moment w historii Unii Europejskiej i Europy. Oczy całego wolnego świata są skierowane na nas - jakie sankcje, jaką reakcję zaproponujemy i przyjmiemy - mówił szef polskiego rządu.
- Musimy to potraktować bardzo poważnie, bo mamy do czynienia z czymś bez precedensu od 75 lat. Dlatego Europa i wspólnota transatlantycka musi być zjednoczona. (...) Musimy utrzymać tę jedność i wzmocnić wschodnią flankę NATO, żeby zapobiec każdej dalszej agresji ze strony tego agresywnego państwa, jakim jest Federacja Rosyjska - dodał.
🇪🇺 Premier @MorawieckiM w #Bruksela: To moment o krytycznym znaczeniu dla Europy. Cały wolny świat obserwuje naszą reakcję i na to jak poważnie podchodzimy do ataku na suwerenne państwo. Dlatego Europa i społeczność transatlantycka musi być zjednoczona.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 24, 2022
Mateusz Morawiecki podkreślił, że Unia Europejska musi być także zjednoczona w sprawie nałożenia "ogromnych sankcji" na Rosję.
Premier przekonywał, że UE musi być silna, zjednoczona i odpowiedzieć we właściwy sposób na agresję Rosji.
- Nie możemy pozwolić Putinowi przekroczyć nowego Rubikonu. Musimy to zatrzymać - zaapelował.
🇪🇺 Premier @MorawieckiM przed nadzwyczajnym posiedzeniem Rady Europejskiej w #Bruksela: Wystarczy naiwności, musimy przejść do rzeczywistości. To muszą być działania bardzo zdecydowane - musimy być silni i musimy odpowiedzieć w odpowiedni sposób. pic.twitter.com/o0M2TTPgtc
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 24, 2022