"Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia"
Pięciuset dolnośląskich uczniów weźmie udział w tegorocznej, piątej, edycji akcji "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia". Wyjadą na Ukrainę i będą porządkować polskie cmentarze na Kresach II Rzeczpospolitej. Akcji patronuje prezydent Bronisław Komorowski.
Jak powiedziała pomysłodawczyni akcji Grażyna Orłowska-Sondej, w tym roku uczniowie z Dolnego Śląska będą pracowali na cmentarzach w zachodniej Ukrainie, m.in. w okolicach Lwowa, Stryja i Tarnopola.
- Zależy nam na bezpieczeństwie naszych uczestników. Z powodu działań zbrojnych na wschodzie Ukrainy wybraliśmy takie miejsca, gdzie na pewno nic im nie grozi - dodała.
Zaznaczyła, że kulminacyjnym punktem tegorocznej akcji będą obchody 12 lipca na cmentarzu w Rokitnie na Wołyniu, gdzie spoczywają polscy legioniści, polegli w wojnie polsko-bolszewickiej.
- Chcemy ukończyć całkowite uporządkowanie tej nekropolii, by odbyły się tam uroczystości, m.in. msza święta - powiedziała Orłowska-Sondej.
Akcja nie sprowadza się wyłącznie do porządkowania cmentarzy. Uczniowie kwestują też w swoich miejscowościach na ten cel i zebrali w tym roku 200 tys. zł.
- Młodzi Dolnoślązacy nie tylko porządkują groby Polaków, ale odwiedzają na Kresach polskie miejsca i zabytki. Lepiej poznają w ten sposób historię Polski. Spotykają się ze swoimi rówieśnikami z Ukrainy, bo mieszkają u rodzin, dzięki temu nawiązują przyjaźnie - mówiła Orłowska-Sondej.
Zdaniem organizatorki akcji to niezwykle ważna lekcja patriotyzmu i pojednania młodszych pokoleń. - Młodzi Polacy i Ukraińcy nawiązują kontakty, które na pewno pozytywnie zaowocują w przyszłości - dodała organizatorka akcji.
Łukasz Wolski, uczestniczący w akcji od jej początku, powiedział PAP, że dla niego pierwszym impulsem były rodzinne kresowe korzenie. - Gdy pojechałem tam pierwszy raz, szybko zrozumiałem, że jeśli my sami nie zadbamy o nasze dziedzictwo i pamięć po naszych przodkach na Kresach, to niedługo nie będzie już o co zadbać - dodał Wolski.
Pomysł porządkowania grobów zrodził się w 1999 r. w Kołomyi, gdy ukraińskie władze próbowały zlikwidować zaniedbany polski cmentarz. Przebywająca tam ekipa TVP Wrocław zrobiła na ten temat program. "Pojechaliśmy do tamtejszych Polaków z darami, a oni, zamiast pomocy materialnej, woleli byśmy pomogli im uratować polski skrawek pamięci, jakim dla nich był ten cmentarz" - powiedziała Orłowska-Sondej, dziennikarka lokalnego ośrodka TVP, która od prawie dwudziestu lat prowadzi program o Kresach. Nagłośnienie sprawy okazało się skuteczne i cmentarza w Kołomyi nie zamieniono w miejski park.
Od czterech lat akcja "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia" ma zorganizowaną formułę, w ramach której jako wolontariusze wyjeżdżają na Kresy uczniowie z Dolnego Śląska.
Od tego roku honorowym patronatem akcję objął prezydent RP Bronisław Komorowski.
Przez cztery lata wyremontowano 17 polskich cmentarzy, a prace trwają jeszcze na kolejnych 56 nekropoliach na Kresach. Akcję wspierają finansowo i organizacyjnie również dolnośląskie samorządy. Na Dolnym Śląsku mieszka ponad 1,5 mln osób, które są potomkami przesiedleńców ze Wschodu i przyznają się do kresowych, rodzinnych korzeni.