Do końca roku Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza złożyć projekt nowelizacji Kodeksu karnego zaostrzający kary za niektóre przestępstwa — zapowiedział wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł.
Z zapowiedzi wiceszefa resortu wynika, że projekt noweli ma być zbliżony do reformy Kodeksu karnego zakwestionowanej w lipcu przez Trybunał Konstytucyjny. Ministerstwo pracuje nad projektem i do końca roku zamierza skierować go pod obrady Rady Ministrów.
W połowie lipca br. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności uchwalonej w ubiegłym roku nowelizacji Kodeksu karnego zaostrzającej kary za niektóre przestępstwa, w tym pedofilskie. Według TK projekt noweli był procedowany w niewłaściwym trybie i bez zachowania wymaganych terminów. Reformę prawa karnego zaskarżył do TK prezydent Andrzej Duda.
Wiceminister Warchoł, komentując wtedy ten wyrok, zapowiadał, że resort sprawiedliwości będzie pracował nad nowym projektem noweli "w podobnym duchu", który miałby być procedowany w trybie zaleconym przez Trybunał.
Argumentując potrzebę zmian, polityk podkreślał wtedy, że polskie sądy i polskie prawo są jednymi z najłagodniejszych w Europie. Powołując się na badania Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości z 2015 r. wskazał, że w Polsce jedynie wobec 4 proc. osób skazanych za zabójstwo wymierzona została kara dożywotniego pozbawienia wolności. "Podczas gdy średnia kara w UE wynosi 12 proc., w Niemczech 21 proc. w Anglii, Walii 34 proc." - dodał.
Zakwestionowana przez TK nowelizacja zawierała m.in. zmiany w obszarze walki z pedofilią, które zakładają, że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat, najbardziej zaburzonym sprawcom grozić będzie bezwzględne dożywocie, a najcięższe zbrodnie pedofilskie nigdy nie będą się przedawniać. Zmiany zakładały również likwidację tzw. kar w zawieszeniu dla pedofilów.
Zmiany nowelizacji zakładały też m.in. wprowadzenie elastycznego wymiaru kar. Nowela przewidywała wyeliminowywanie kary 25 lat pozbawienia wolności, stanowiącej odrębny rodzaj kary. Wydłużona miała zostać natomiast kara terminowego pozbawienia wolności do 30 lat, przy pozostawieniu jako dolnej granicy tej kary 1 miesiąca. Wydłużono też okres przedawnienia zbrodni zabójstwa z 30 do 40 lat. Sąd mógłby także orzekać bezwzględne dożywocie — bez prawa do warunkowego zwolnienia — za najcięższe zbrodnie.
W proponowanych w ubiegłym roku przepisach podwyższono kary m.in. za rozbój, doprowadzenie do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, udział w zorganizowanej grupie przestępczej i porwanie dla okupu. Ustawa wprowadzała też nowe typy przestępstw. Były to m.in.: przygotowanie do zabójstwa i przyjęcie zlecenia zabójstwa.