Ministerstwo Sprawiedliwości prostuje nieprawdziwe informacje "GW". Chodzi o tzw. konfiskatę prewencyjną
– Nieprawdą jest, że Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt przepisów pozwalający konfiskować dorobek życia także temu, kto nie jest podejrzany o przestępstwo – przepisy zezwalające w uzasadnionych wypadkach na takie działanie obowiązują już od kilkunastu lat - czytamy w sprostowaniu nadesłanym przez Biuro Komunikacji i Promocji MS m.in. do naszej redakcji.
Resort sprawiedliwości odnosi się do nieprawdziwych informacji „Gazety Wyborczej” na temat projektu tzw. konfiskaty prewencyjnej, który rzekomo miał zostać przygotowany przez MS.
Taki projekt miałby umożliwić konfiskowanie dorobku życia nawet osobom, które nie są podejrzane o przestępstwo. Ministerstwo Sprawiedliwości zaprzecza informacjom zawartym w artykule „Gazety Wyborczej” zatytułowanym „Stracisz majątek bez wyroku”.
– Nieprawdziwe są także podane przez „Gazetę Wyborczą” informacje, że w przypadku wejścia w życie proponowanych rozwiązań wystarczy, że osoba majętna będzie np. utrzymywać kontakt ze sprawcą przestępstwa i może wówczas być narażona na ryzyko związane z obowiązkiem wykazania pochodzenia całego swego majątku pod rygorem jego przejęcia przez państwo – wskazuje resort.
Ministerstwo podkreśla, że w takiej sytuacji konieczne jest „uprzednie okresowe posiadanie konkretnych aktywów przez przestępcę, a osoba, której te aktywa zajęto, musi wykazać legalność tego konkretnego mienia, a nie całego majątku”. Jak czytamy w sprostowaniu, ta strata nie mogłaby, jak sugeruje „Gazeta Wyborcza”, nastąpić bez wyroku sądu.
– Prosimy redakcje o niepowielanie nieprawdziwych informacji opublikowanych w artykule „Stracisz majątek bez wyroku” - apeluje MS.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Ukraina prowadzi coraz śmielszą ekspansję na polską gospodarkę
Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!
Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”