Minister Błaszczak o mężczyźnie, który chciał się spalić: To jest ofiara tej propagandy totalnej opozycji
Minister MSWiA Mariusz Błaszczak w rozmowie z RMF FM odniósł się do ataku nożownika w Stalowej Woli, spotkania Duda-Kaczyński oraz skomentował próbę samospalenia mężczyzny przed Pałacem Kultury w Warszawie.
Błaszczak w rozmowie z RMF FM odniósł się do mężczyzny, który w tym tygodniu podpalił się przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Na miejscu tragedii zaleziono kartki z przesłaniem politycznym. - Ten mężczyzna jest w szpitalu. Jego stan można określić jako ciężki, 40 proc. ciała uległa poparzeniom. Z tego, co wiemy, leczył się na depresję. To jest ofiara tej propagandy totalnej opozycji, która ma miejsce w Polsce. Tej opozycji, która walczy z rządem przez ulicę i zagranicę. Nie ma powodów, żeby targnąć się na własne życie w takiej sytuacji" - powiedział.
Z kolei o wczorajszym, tragicznym ataku nożownika w centrum handlowym w Stalowej Woli, minister Błaszczak powiedział: "Ten mężczyzna działał sam, nie powodował swych działań względami ideologicznymi. Od dłuższego czasu leczył się psychiatrycznie. Trudno oceniać to w kategoriach racjonalnych. Przy użyciu dwóch noży zadawał ciosy przypadkowym przechodniom (...) Nie można potwierdzić informacji, że był pod wpływem narkotyków. Najprawdopodobniej jego stan psychiczny spowodował taką, a nie inną reakcję - dodał. Następnie zaznaczył, że "pani wojewoda uruchomiła specjalną linię telefoniczną". - Jest prośba, by zgłaszać wszelkie informacje lub potrzebę pomocy psychicznej dla osób, które były na miejscu zdarzenia.
Również minister skomentował wczorajsze spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Andrzejem Dudą. Wciąż aktualne jest przesłanie, z którym szedł pan prezydent do wyborów, czyli "Dogłębna reforma wymiaru sprawiedliwości". Rozmawiałem z Jarosławem Kaczyńskim wczoraj wieczorem. Powiedział, że jest dobrej myśli. Są uwagi zgłoszone przez prezydenta, jesteśmy optymistami, jesteśmy dobrej myśli - zaznaczył.