Wczorajsza Parada Równości w Warszawie obrała za cel obrażenie katolików w jak największym stopniu. Poseł Krzysztof Mieszkowski jest zupełnie innego zdania. "Radość i zabawa. Rządzi się własnymi umownymi prawami. Kościół ponury, pozbawiony poczucia humoru" – czytamy w jego wpisie na Twitterze.
Ulicami Warszawy przeszła Parada Równości, która miała na celu promocję zachowań mniejszości seksualnych. Przypomnijmy, że Rafał Trzaskowski objął tegoroczną paradę patronatem. – Od samego początku, jeszcze w kampanii mówiłem, że Warszawa jest dla wszystkich i zależy mi bardzo, żeby Warszawa była otwarta, żeby była tolerancyjna i dzisiaj dokładnie taka jest – mówił.
"Parada Równości to karnawał. Radość i zabawa. Rządzi się własnymi umownymi prawami. Kościół ponury, pozbawiony poczucia humoru dopatruje się bluźnierstwa w niewinnych karnawałowych imitacjach religijnych rytuałów. Prymasowi Polakowi i TVP @pisorgpl polecam lekturę Bachtina" – napisał.
Parada Równości to karnawał. Radość i zabawa. Rządzi się własnymi umownymi prawami. Kościół ponury, pozbawiony poczucia humoru dopatruje się bluźnierstwa w niewinnych karnawałowych imitacjach religijnych rytuałów. Prymasowi Polakowi i TVP @pisorgpl polecam lekturę Bachtina.
— KrzysztofMieszkowski (@K_Mieszkowski) 8 czerwca 2019
CZYTAJ WIĘCEJ: Co za nienawiść! Uczestnik Parady Równości: stare ku**y wymrą, głosujące na PiS