Przedsiębiorca z branży drobiarskiej Jarosław Krzyżanowski ma nadzieje, że produkcję pierwszego polskiego mięsa z laboratorium uda się rozpocząć już w 2024 roku.
Jak powiedział Jarosław Krzyżanowski portalowi spożywczemu "Grupa realizuje precyzyjną strategię stworzenia zintegrowanego producenta mięsa drobiowego, wykorzystującego synergie poszczególnych elementów łańcucha tworzenia wartości dodanej".
- Obecnie w ramach łańcucha wartości produkujemy pasze, prowadzimy hodowlę, ubój, rozbiór i przetwórstwo. Prowadzimy też zakład produkcji karmy dla zwierząt. Po ponad 20 latach działalności na rynku drobiu i 30 latach doświadczenia w przemyśle mięsnym chcemy otworzyć nowy rozdział w naszej działalności i oprócz hodowli tradycyjnej chcemy rozpocząć produkcję mięsa komórkowego tzw. mięsa in vitro czy czystego mięsa - dodaje.
- Dla nas biznesowo jest to kolejne źródło pozyskiwania mięsa drobiowego, które możemy wykorzystać zarówno na etapie przetwórstwa, jak i do produkcji karmy dla zwierząt. Jesteśmy na takim etapie rozwoju, że możemy wykorzystać istniejący park maszynowy, sieć dystrybucji czy logistykę i jako pierwsza firma w Polsce rozpocząć produkcję, a docelowo - gdy już będą do tego odpowiednie regulacje prawne - sprzedaż produktów - wskazuje.
Pierwsze mięso komórkowe w Polsce będzie produkowała specjalnie powołana w tym celu spółka LabFarm Sp. z o.o.
- Jako firma odpowiedzialna chcemy również odpowiedzieć na trendy w zakresie zrównoważonego rolnictwa. Wśród zalet takiego podejścia są aspekty zarówno środowiskowe, etyczne, zdrowotne czy w zakresie bezpieczeństwa żywnościowego - mówi nasz rozmówca.
- Gdy pojawiła się szansa pozyskiwania mięsa w niekonwencjonalny sposób, podjąłem decyzję aby rozwinąć ten obszar działalności. Obecnie na świecie jest kilkadziesiąt podmiotów, które aktywnie rozwijają ten obszar działalności. Na kilku rynkach, w tym w Singapurze czy Izraelu produkty oparte na mięsie komórkowym sprzedawane są już do klienta końcowego - dodaje.
Rozwój działalności firmy
- Do projektu zaangażowaliśmy naukowca, który jest również wspólnikiem spółki i który jako pierwszy w Polsce w warunkach laboratoryjnych wyhodował mięso metodą komórkową. Know-how w zakresie przetwórstwa mięsnego jest ramach Grupy KPS naszą mocną stroną - dodaje.
- Obecnie kilkadziesiąt firm na świecie prowadzi produkcję mięsa komórkowego. Firmy czy ośrodki naukowe jednak niechętnie się dzielą technologią, a praca nad nią jest domeną naukowców czy technologów żywności. Kluczowym elementem projektu było pozyskanie partnera, który jako CSO firmy będzie odpowiedzialny za działalność naukową i badawczo-rozwojową. Na świecie są organizowane konferencje naukowe, wymiany doświadczeń, podczas których prezentowane są przełomowe odkrycia czy wyniki badań. Zamierzamy być aktywnym ich uczestnikiem - dodaje.
Największa innowacją obecnych czasów?
- Gdyby to było proste, to pewnie już dzisiaj mielibyśmy mięso komórkowe na półkach sklepowych. Wierzymy jednak, że dzięki naszemu zaangażowaniu, doświadczeniu, kompetencjom zespołu projektowego i przede wszystkim wynikom pracy zespołu biologów, biotechnologów, technologów żywności, dołożymy swoją "cegiełkę" do tej wielkiej transformacji w zakresie produkcji żywności. Fazę produkcji przemysłowej przewidujemy w 2024 r. - mówi.
- Chcemy aby w średnim okresie nasze miejsce miało strefę edukacyjną i było dostępne dla odwiedzających m.in. dla mediów. Bardzo ważnym elementem w całym projekcie jest edukacja, budowanie świadomości czym jest i jak powstaje mięso komórkowe? W pierwszej fazie zatrudniamy osiem osób, z czego połowę stanowi zespół badawczy - dodaje.