Przejdź do treści
Michnik w wywiadzie dla własnej gazety: Dekomunizacja to droga do zniszczenia demokracji. To bolszewizm
FLICKR/LUBLINCOMPL/CC BY-ND 2.0

W wywiadzie udzielonym dla własnej gazety Adam Michnik tłumaczy, czym grozi dekomunizacja, do której dążą prawicowe środowiska. – To jest droga do zniszczenia demokracji – podkreśla Michnik. – Zbiorowa dekomunizacja jest naśladowaniem wzoru bolszewickiego – dodaje.

„Weźmy Monikę Olejnik – była gwiazdą w radiu za Jaruzelskiego. Ale to dobra dziennikarka, ludzie chcą jej słuchać i ją oglądać, to trzeba im tego zabronić, dekomunizując ją? To jest droga do zniszczenia demokracji” – twierdzi redaktor naczelny "Gazety Wyborczej".

W swoich rozważaniach Adam Michnik idzie dalej, zrównując wręcz dekomunizację z bolszewizmem.

„Zbiorowa dekomunizacja, jeżeli jest dekomunizacją nie instytucji, tylko ludzi, jest po prostu naśladowaniem wzoru bolszewickiego. To się nazywało w Rosji "liszeńcy", zbędni ludzie: kapitaliści, kułacy. Pozbawiano ich praw” – podkreśla.

W wywiadzie z Agatą Nowakowską i Dominiką Wielowieyską wspomina również o własnej PRL-owskiej przeszłości.

„Jak ktoś był w opozycji i miał kochankę, to gdzie mogli [esbecy], sfotografowali cię, i to wszystko było w tych archiwach. Ja nigdy swoich papierów nie widziałem, ale Krzysztof Kozłowski [szef MSW w okresie 1990-91] mi powiedział: "Nie przejmuj się, głównie są tam dziewczyny, a i tak nie wszystkie, za to te, które są – same ładne”” – podzielił się swoim doświadczeniem Michnik.

Redaktor naczelny „GW” chwali również niszczenie akt bezpieki. Jego zdaniem oszczędziło to problemów wielu wysoko postawionym w rządzie Mazowieckiego osobom.

„Rozmawiałem o tym z Kiszczakiem, który czuł się jednym ze współarchitektów porozumienia okrągłostołowego i nie chciał, by sprawa archiwów zaciążyła na rządzie Mazowieckiego. On uważał, że gdy ktoś zostaje np. wiceministrem spraw zagranicznych, a jednocześnie go rozpracowywali i są jakieś jego fotografie z dziewczyną, to lepiej te kwity spalić. Pewnie niektórzy te kwity wyjmowali i sobie chowali, nie wiem, jak to tam było” – utrzymuje Adam Michnik.

Jak trafnie zauważa w tym miejscu niezależna.pl, Michnik w ramach tzw. komisji Michnika w okresie od 12 kwietnia do 27 czerwca 1990 r. miał dostęp do archiwum MSW, a co za tym idzie do akt osobowych byłych współpracowników UB i SB oraz Departamentu III SB.

Adam Michnik nie szczędzi również krytyki Jarosławowi Kaczyńskiemu, uznając, że twierdzenie prezesa PiS-u, iż należało podczas transformacji ustrojowej aresztować szefów bezpieki i partii, jest „skrajną nieodpowiedzialnością”, „szczytem gówniarstwa” i „awanturnictwem”.

„Kaczyńscy mieli hasło przyspieszenia, które oznaczało awanturnictwo. I takiego przyspieszenia nie chciałem” – zarzeka się.

niezalezna.pl, Gazeta Wyborcza, telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Wieczorem trudny pojedynek z Portugalią

Czemu za PiS-u było na wszystko? - To nie jest felieton Republiki

Czy będą miliony złotych za niesłuszny areszt?

Lublin: Trwa wielka ewakuacja mieszkańców. Co się stało?

Rząd nie ma pieniędzy na import paliw!

Jej ciało wyłowiono z rzeki... Dziś zapadnie wyrok ws. śmierci Ewy Tylman

Piątek w domu czy poza nim? Sprawdź prognozę pogody!

Czemu Bodnar zatrzymał Jacka Sutryka?

Polacy, łapcie za portfele! Drożyzna atakuje w zawrotnym tempie!

Gdzie jest generał? Sławomir Cenckiewicz podał lokalizację

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Najnowsze

Wieczorem trudny pojedynek z Portugalią

Rząd nie ma pieniędzy na import paliw!

Jej ciało wyłowiono z rzeki... Dziś zapadnie wyrok ws. śmierci Ewy Tylman

Piątek w domu czy poza nim? Sprawdź prognozę pogody!

Czemu Bodnar zatrzymał Jacka Sutryka?

Czemu za PiS-u było na wszystko? - To nie jest felieton Republiki

Czy będą miliony złotych za niesłuszny areszt?

Lublin: Trwa wielka ewakuacja mieszkańców. Co się stało?