Mentzen: USA mają interesy w Polsce. Musimy to wykorzystać!
Polityczny mainstream manipuluje sondażami, Trzaskowski jest zagrożeniem dla Polski, a relacje z USA wymagają twardej gry interesów – tak w skrócie można podsumować rozmowę Sławomira Mentzena z red. Danutą Holecką w programie "Gość Dzisiaj" na antenie Telewizji Republika.
Kandydat Konfederacji nie owijał w bawełnę: ataki na Trumpa ze strony Platformy Obywatelskiej to błąd, Polska powinna twardo egzekwować swoje interesy wobec Ukrainy, a Europa, pozbawiona realnej siły militarnej, jest na skraju geopolitycznej katastrofy.
Polityczne gry sondażowe
Już na początku rozmowy kandydat Konfederacji, Sławomir Mentzen, odniósł się do najnowszego sondażu CBOS, w którym uzyskał 17% poparcia, zajmując trzecie miejsce. Podkreślił jednak, że nie tylko kwestionuje jego wiarygodność, ale w ogóle nie przywiązuje większej wagi do sondaży, uznając je za częsty element politycznych rozgrywek.
- Niektóre sondażownie zawyżają mój wynik, inne zaniżają moich konkurentów. To wszystko po to, aby wywołać konflikty i zamęt wśród wyborców prawicy
– ocenił.
Według Mentzena, polityczny mainstream stosuje sztuczne pompowanie wyników, by wprowadzić chaos i poróżnić elektorat Konfederacji oraz PiS.
Trzaskowski jako zagrożenie dla Polski
Kandydat wielokrotnie podkreślał, że nie można dopuścić do zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego, gdyż oznaczałoby to „domknięcie systemu Tuska” i pogłębienie zależności Polski od Unii Europejskiej.
- Nie mam przekonania, że obecny rząd działa w polskim interesie. Przykłady? Zatrzymanie kluczowych projektów infrastrukturalnych, uległość wobec Berlina i zgoda na niekontrolowaną imigrację
– wyliczał Mentzen.
Jego zdaniem, wybór Trzaskowskiego na prezydenta oznaczałby rezygnację Polski z suwerenności i uzależnienie od zagranicznych interesów.
Jak powinna wyglądać polityka wobec USA?
W rozmowie nie zabrakło również tematu relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Sławomir Mentzen skrytykował obecne podejście rządu Donalda Tuska do USA i wskazał, że prezydent Donald Trump jest jedynym gwarantem bezpieczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej.
- Politycy Platformy Obywatelskiej popełniają kardynalny błąd, atakując Trumpa. To on jest kluczową postacią w amerykańskiej polityce i to on zdecyduje o przyszłości Ukrainy
– powiedział.
Według Mentzena Polska powinna prowadzić wobec USA twardą politykę interesów, co w żaden sposób nie będzie postawą wrogą, ale nastawioną na partnerstwo i dialog.
- Kupujemy od nich uzbrojenie i elektrownię jądrową za miliardy dolarów. Oczekujemy w zamian realnej ochrony i zaangażowania
– podkreślił.
Jego zdaniem Polska powinna pokazać Amerykanom, że mają tu interesy, a jeśli zaczną się wycofywać, stracą również swoje korporacje i kontrakty.
Ukraińcy, Zełenski i stosunki Warszawy z Kijowem
Mentzen nie szczędził słów krytyki pod adresem Wołodymyra Zełenskiego, zarzucając mu niewdzięczność wobec Polski.
- Polska przyjęła miliony uchodźców, wysłała ogromną pomoc wojskową i finansową. A w zamian Zełenski pozwala sobie na obrażanie naszego prezydenta na forum ONZ
– mówił kandydat Konfederacji.
Podkreślił również, że Polska powinna twardo egzekwować swoje interesy wobec Ukrainy, domagając się np. zgody na ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej.
- Donald Trump w ciągu miesiąca wymógł na Zełenskim udostępnienie surowców dla Amerykanów. A nasze władze przez trzy lata nie potrafiły doprowadzić do zgody na ekshumacje Polaków pomordowanych na Wołyniu
– dodał.
Europa bezbronna wobec zagrożeń
Mentzen zwrócił uwagę na dramatycznie słabą pozycję Europy wobec Rosji.
- Unia Europejska i Wielka Brytania liczą łącznie 550 milionów mieszkańców, Rosja zaledwie 140 milionów. Ale to my jesteśmy bezbronni, bo przez lata europejscy przywódcy inwestowali w bzdury zamiast w obronność
– argumentował.
Kandydat Konfederacji podkreślił, że Polska powinna budować własną silną armię i dążyć do niezależności w zakresie bezpieczeństwa.
Wybory prezydenckie – kluczowy moment dla Polski
Sławomir Mentzen zaznaczył, że obecne wybory prezydenckie będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłości Polski. Podkreślił, że liczy na poparcie wyborców prawicy i chce stanąć do drugiej tury przeciwko Trzaskowskiemu.
- Będę walczył do końca, bo wiem, jak wiele jest do stracenia. Polska musi być suwerenna i nie może być pionkiem w rękach zagranicznych interesów
– podsumował Mentzen.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X