Dobrze się stało, że TK jako pierwszy się wypowiedział, bo groziło nam również postanowienie zabezpieczające ze strony TSUE. Gdyby do tego doszło to postanowienie TK byłoby tylko odpowiedzią – powiedział dla Telewizji Republika mec. Stefan Hambura, berliński adwokat.
Trybunał Konstytucyjny postanowił do czasu rozstrzygnięcia sprawy (sygn. Kpt 1/20) wstrzymać wykonywanie przez Sąd Najwyższy kompetencji do wydawania uchwał, „jeżeli miałyby dotyczyć zgodności z prawem krajowym, międzynarodowym oraz orzecznictwem sądów międzynarodowych”: składu KRS, trybu przedstawiania Prezydentowi RP kandydatów na sędziego, konstytucyjnego prawa prezydenta do powoływania sędziów oraz ich kompetencji do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego. TK orzekł też, że wyroki wydane przez składy orzekające, w których zasiadali nowi sędziowie „mają moc obowiązującą”. Orzeczenie Trybunału zapadło zdecydowaną większością głosów.
– Mogłoby dojść nawet do anarchii, gdyby nie postanowienie TK, to postanowienie porządkuje sprawę – powiedział nam mec. Hambura.
– Liczyłem na to i dobrze się stało, że TK jako pierwszy się wypowiedział, bo groziło nam również postanowienie zabezpieczające ze strony TSUE. Gdyby do tego doszło to postanowienie TK byłoby tylko odpowiedzią. A tak TK mówi jasno, którędy droga i nawet jeśli teraz coś w UE się zadzieje to będzie to tylko odpowiedź z ich strony – podkreślił.
Nadmienił, że UE zdaje sobie sprawę, że najważniejszym dokumentem regulującym polskie prawo jest nasza Konstytucja.
– Spór kompetencyjny zostanie rozstrzygnięty 25 lutego br. roku. Prezydent do tego czasu wstrzyma się z powoływaniem nowych sędziów. Również SN, a dokładnie I prezes SN skierowała już stanowisko do TK. Widać, że wszystkie podmioty biorą udział w tej dyskusji i to dobry sygnał. Teraz czekajmy spokojnie na wyrok TK – powiedział mec. Hambura.
Dodał, że dzisiaj reforma wymiaru sprawiedliwości jest konieczna.
„Do czasu rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego przez TK postępowania przed organami, które są w tym sporze, są zawieszone. Podjąłem decyzję, aby wstrzymać się z nominacjami sędziowskimi do czasu rozstrzygnięcia sporu przez TK” - oświadczył w czwartek prezydent Andrzej Duda.