Macierewicz o informacjach TOK FM: To po prostu fikcja, chodzi o stworzenie atmosfery niejasności
W trakcie dzisiejszego dnia pojawiła się informacja radia TOK FM, że rzekomy zespół biegły powołany przez prokuraturę wykluczył eksplozję w Smoleńsku. – Jeżeli eksplozja to nie w Smoleńsku, a nad Smoleńskiem, bo mówimy o sytuacji, gdzie samolot zostaje wysadzony w powietrzu i doprowadza to do katastrofy, gdzie giną pasażerowie. Prawdopodobnie mieliśmy do czynienia z dwoma eksplozjami. W tej sprawie jest orzeczenie komisji, którą kieruję. Jest jednolite stanowisko całej komisji, łącznie z naszymi ekspertami zagranicznymi – w programie „Pilnujmy Polski” tłumaczy tę dezinformację Antoni Macierewicz.
– Ponieważ sprawa jest znana przynajmniej od miesiąca, w Republice pokazali państwo wypowiedź Franka Taylora, to należało się spodziewać, że takie dezinformacje będą formowane, przez tę stronę, która losy życiowe związała z kłamstwem smoleńskim. Niestety są okoliczności, które z niezrozumiałego dla mnie powodu sprzyjają takim działaniom. Jeżeli nieroztropnie bierze się jako eksperta osobę, która jest znana z działań antyamerykańskich, jest znany z działań, które są fantazjami bądź nieprawdami. Inny ekspert dokładnie powtarza diagnozę pana Millera. To z góry przesądza jakie będą wyniki jego badania. To myślę, że jest nieroztropne i to sprzyja atakowi – dodał nasz gość.
"Świat zachodni solidaryzuje się nie tylko z dramatem w Wielkiej Brytanii"
Czy w prokuraturze rzeczywiście mogła pojawić się taka opinia? – Rozumiem, że powstał nowy zespół w prokuraturze, który ma dezawuować badania innego państwowego zespołu. Nie należy iść w tym kierunku, to błąd, który skończy się dla wszystkich Polaków bardzo dramatycznie. Spodziewałem się takiego przebiegu wypadków. Mówiłem wielokrotnie, że będą narastać trudności. Chciałbym, żeby wszyscy mieli jasność, że nie zmienię kierunku działania. Nie ważne co się stanie, ja nie zrezygnuje z rozwiązania tego dramatu. Komisja, której przewodniczę ma materiał dowodowy. To nie są rozważania, czy diagnozy sytuacyjne, ale twardy materiał dowodowy, który pokazuje jak katastrofa przebiegała. Jeśli chodzi o sprawę eksplozji nie ma żadnych różnic jeśli chodzi o stanowisko członków zespołu. Wzięte zostało również pod uwagę analiza wyrwania drzwi z samolotu i tego jak to się dokonało, jest to jedna z istotnych przesłanek, ale nie jedyna, dla sformułowania diagnozy pana Taylora – zaznacza Antoni Macierewicz.
Z czego może wynikać dzisiejszy atak? – Myślę, że mamy do czynienia ze zbiegiem dwóch okoliczności. Z jednej strony międzynarodowi eksperci angażują się we współpracę z komisją, po długotrwałej analizie naszych badań wydają opinię, że nic innego niż eksplozja nie mogłoby doprowadzić do takich skutków. Równocześnie świat Zachodni solidaryzuje się nie tylko z dramatem w Wielkiej Brytanii, ale z genezą tego dramatu, że mieliśmy do czynienia z aktem agresji na państwo NATO. Tutaj ta solidarność jest jednoznaczna – powiedział Macierewicz.
– Chcę powiedzieć, że komisja, którą kieruję nie otrzymała takiego stanowiska prokuratury. To po prostu fikcja, która dzięki masowemu przekazowi ma stworzyć zamieszanie. Chodzi o stworzenie atmosfery niejasności, niepewności – zakończył przewodniczący Macierewicz.