– Liczymy na to, że samo odstraszanie w ramach działań NATO wystarczy, tak by nikt nie zagroził Polsce, nikt nie zagroził NATO – mówił szef MON podczas konferencji prasowej.
– Państwa uczestniczące w szczycie podejmą decyzje o wprowadzeniu na stałe do Polski i innych państw Europy Środkowo-Wschodniej wojsk Sojuszu – mówił polityk. Jak tłumaczył na konferencji prasowej, we współczesnym świecie działania na rzecz obrony niepodległości, ładu i systemu demokratycznego w Europie i na świecie, muszą być potwierdzane także przez siły zbrojne.
– Cztery bojowe grupy batalionowe, które mają stacjonować na flance wschodniej oraz ciężka brygada amerykańska, która będzie także na tym terenie stacjonować, będą miały jako swój główny punkt odniesienia, jako centrum dowodzenia, właśnie miejsce usytuowane w Polsce – dodał.
Minister zapewnił również, że struktura NATO jest skuteczną strukturą obronną, która tylko odpowiada na zagrożenia oraz podkreślił, że dwudniowe spotkanie jest szczytem o przełomowym znaczeniu dla bezpieczeństwa Polski, Europy i świata.
Min. @Macierewicz_A Polska jest gotowa do współczestnictwa w działaniach na rzecz pokoju i bezpieczeństwa - flanka wschodnia i południowa
— Ministerstwo Obrony (@mon_pl) 8 lipca 2016
Macierewicz podziękował też wszystkim tym, którzy przyczynili się do organizacji szczytu NATO.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Szczyt NATO w Warszawie. Tusk: Nie ma wolności w Europie bez solidarności euroatlantyckiej
Obama: Nie da się od siebie oddzielić USA i Europy
Waszczykowski: NATO w końcu wchodzi do Polski. Wyrównujemy poziom bezpieczeństwa