Antoni Macierewicz stwierdził, że jego resort zrobi wszystko by "zwiększyć polską siłę ognia i nie wpuścić wroga na nasze terytorium". Zapowiedział trzy kontrakty.
Szef MON na antenie telewizji Trwam podkreślił, że głównym celem polskiej armii jest obrona terytorium i niepodległości kraju. – To jest konstytucyjnie zapisany obowiązek armii polskiej - powiedział. Jego zdaniem, Polska potrzebuje siły ognia, która uniemożliwi wdarcie się wroga na terytorium naszego państwa.
Minister Obrony Narodowej zapowiedział, że w tym roku chce zrealizować trzy kontrakty dla wojska - podpisać bądź "przyjąć decydujące rozstrzygnięcia". Chodzi o system obrony przeciwrakietowej "Wisła", kontrakt na system rakiet średniego zasięgu do 300 km "Homar" i podjęcie decyzji ws. wspólnej budowy okrętów podwodnych z rakietami manewrującymi.
– Kontrakty te są związane z tworzeniem swoistego systemu antydostępowego, czyli takiej zdolności rażenia przeciwnika, by nie mógł on dostać się na polskie terytorium. To jest istota programu, jaki w oparciu o Strategiczny Przegląd Obronny został zdefiniowany przez obecne kierownictwo MON - powiedział.
Antoniego Macierewicza zapytano również o przestrzeń powietrzną. – Skupiamy się na śmigłowcach dla wojsk specjalnych i śmigłowcach związanych z ratownictwem morskim. Ten przetarg nie tylko został już rozpisany, ale ostateczne oferty będą złożone w grudniu, albo na początku stycznia. Krótko mówiąc będzie podpisany bardzo szybko. Nacisk kładziemy na śmigłowce atakujące i zwiększające zdolność odstraszenia naszego przeciwnika - podsumował szef MON.