Antoni Macierewicz w swoim videoblogu "Głos Polski" publikowanym na łamach Radia Maryja mówił, że "czasem bywa tak, że dla osiągnięcia dobra trzeba się na chwilę zatrzymać
Macierewicz mówił m.in. "„Front nienawistników taką prowokację chciała właśnie przygotować. I w taką prowokację schwytać PiS. Nie ma dla cienia wątpliwości, że dla olbrzymiej części, myślę że dla wszystkich posłów PiS jest najważniejszą, jedną z najważniejszych ich misji politycznej. Tej misji dla której kształt państwa i narodu jest fundowany na katolickiej nauce społecznej. Ale nie o deklamacje chodzi, tylko o skuteczne działanie. Bo przecież wszyscy którzy przeżyli świadomie ostatnie kilka dni mają pełne rozeznanie, że udało się przeciwnikom Polski rozniecenie takiej fali absurdalnej i zupełnie nie-patrzącej na rzeczywistość nienawiści do PiS, do obrońców życia, niestety w jakimś wymiarze do Kościoła w ogóle, że szansa na rzeczywiste przejście ustawy w Sejmie o całkowitej ochronie życia dziś była żadna. Gdyby dziś ją przegłosowano, to jedyne co mielibyśmy zagwarantowane to przedłużenie na dni, tygodnie i miesiące narastającego seansu nienawiści do polskości”
I dodał , że „ten właśnie pokaz nieprawdopodobnego działania motywowanego nienawiścią, dano nam pokaz w ostatnich dniach i godzinach. Każdy z nas posłów PiS był w dziś nieprawdopodobnie trudnym dylemacie sumienia. Z jednej strony, cała wiedza polityczna, całe doświadczenie mówiła nam, że podniesienie ręki za tą ustawą jest działaniem przeciwko życiu, bo jest działaniem które rozpęta takie emocje, których zatrzymać nie będzie można. A ludzie wplątani w tę emocję, zwłaszcza kobiety, nie będą zdolne przez długie lata wyplątać się z posiewu nienawiści, jakim zostały zatrute”.