Były szef MON Antoni Macierewicz skomentował dziś na antenie Polskiego Radia 24 decyzję Prezydenta USA o przełożeniu wizyty w Polsce. - Andrzej Duda na miejscu Donalda Trumpa z pewnością zrobiłby to samo. Przypomnijmy, że prezydent USA jest jednocześnie szefem rządu i stąd zapewne takie rozstrzygnięcie. Cała delegacja amerykańska będzie za to w Warszawie i program będzie zrealizowany, więc tutaj nic się nie zmienia - powiedział Macierewicz.
Wczoraj w nocy, media obiegła informacja o przełożeniu wizyty prezydenta Trumpa w Polsce.
Prezydent Trump poinformował w rozmowie telefonicznej prezydenta Andrzeja Dudę, że ze względu na zbliżający się do wybrzeża Florydy huragan zdecydował się pozostać w kraju i przełożyć wizytę w Polsce na najbliższe miesiące.
- Wszystkie decyzje podejmowane w obliczu takiego zagrożenia zależą od niego. Podstawowe kwestie związane z naszym bezpieczeństwem będą omówione i podjęte - oznajmił Antoni Macierewicz.
- Europa Środkowa decyduje o dominacji Wschodu lub Zachodu nad kontynentem europejskim i to, co się rozgrywa od roku 1989 to wielka walka o przyszłość Europy. czy stanie się częścią wielkiego wschodniego układu czy będzie niepodległym kontynentem. Polska niepodległość i sojusz strategiczny z Amerykanami ratuje Europę - mówił były szef MON.
- Andrzej Duda na miejscu Donalda Trumpa z pewnością zrobiłby to samo. Przypomnijmy, że prezydent USA jest jednocześnie szefem rządu i stąd zapewne takie rozstrzygnięcie. Cała delegacja amerykańska będzie za to w Warszawie i program będzie zrealizowany, więc tutaj nic się nie zmienia - powiedział Macierewicz.
Czytaj także:
Trump w obliczu zagrożenia dla swojego kraju chce zostać z rodakami. A polska opozycja… żałosne!