– W takich działaniach Rosjanie mogliby rozgrywać mniejszość Polską na Litwie – stwierdził Piotr Maciążek, analityk portalu defence24, mówiąc o ewentualnych rosyjskich prowokacjach u naszego sąsiada.
– Niepokojące jest to, jak infiltrowana jest polska partia na Litwie. Przeistacza się w partię ogólnolitewską, a na listach AWPL jest coraz więcej Rosjan – mówił Maciążek. Analityk podkreślał, że wielu działaczy tej partii jest ściśle związana z Kremlem.
Według niego prawdopodobny jest wzrost nastrojów separatystycznych wśród litewskich mniejszości.
– Scenariuszy jest wiele, jak choćby zielone ludziki. Litwa próbuje się zabezpieczać przed tym także legislacyjnie. Ostatnio zakazano noszenia strojów wojskowych bez dystynkcji – przypomniał Maciążek.
Jednak analityk podkreślał, że zielone ludziki to dopiero kolejny etap rosyjskich prowokacji. – Zanim Rosjanie by to zrobili, wywołaliby jakiś chaos na Litwie. Ataki cybernetyczne, odcięcie ludzi od dostępu do bankomatów, plotki o zatruciu wody. Taki chaos nie jest trudny do wywołania – ocenił. Jego zdaniem wówczas, byłby to test dla NATO i także Polski. – W takich działaniach Rosjanie mogliby rozgrywać mniejszość Polską na Litwie – dodał.
Piotr Maciążek podkreślał też, że Rosja czuje się pokrzywdzona nowym porządkiem międzynarodowym i próbuje ten porządek złamać.