Jak poinformowało RMF FM, liczebność polskiej armii będzie zwiększona o połowę. Obecny stan osobowy armii wynosi 100 tys. żołnierzy zawodowych. Docelowo ma ich być 150 tys.
Wiceminister obrony Bartosz Kownacki podkreślał, że Polska ma jeden z niższych wskaźników opisujących liczbę żołnierzy na mieszkańca kraju. Jego zdaniem nasza armia jest za mała, dlatego też nowe kierownictwo MON będzie podejmować decyzję o jej zwiększeniu.
– To, co dzisiaj można zrobić, to chociażby sięgnąć po żołnierzy służby kontraktowej, którzy ze względu na 12-letnią służbę odchodzili lub nie były przedłużone ich kontrakty. Można ich wykorzystać. To są ludzie świetnie wyszkoleni, przygotowani, często po misjach zagranicznych – mówił Kownacki.
Wyjaśnia, że zwiększanie liczebności armii potrwa kilka lat. Zdaniem wiceministra obrony narodowej na koniec rozpoczętej właśnie kadencji jest możliwe osiągnięcie poziomu 150 tysięcy żołnierz razem z 20-tysięcznym NSR-em.