Decyzja PE o uruchomieniu art. 7 unijnego traktatu wobec Węgier to zamach na demokrację; nie ma w Europie drugiego rządu z takim poparciem jak gabinet Viktora Orbana; Węgry poradzą sobie z tym atakiem, a Polska będzie je wspierać - powiedział w czwartek szef MS Zbigniew Ziobro.
Parlament Europejski wyraził w środę zgodę na uruchomienie art. 7 traktatu unijnego wobec Węgier i tym samym wezwał państwa unijne do wszczęcia procedury określonej w tym artykule. Jej celem jest przeciwdziałanie zagrożeniom dla wartości leżących u podstaw Unii Europejskiej, do których należą: poszanowanie demokracji, praworządności i praw człowieka.
"Jest to swoisty zamach na demokracje, bo nie ma żadnego państwa w Europie, które miałoby rząd, który cieszyłby się tak dużym poparcie społecznym" - powiedział Ziobro w TVP Info. Przypomniał też, że partia rządząca na Węgrzech posiada większość konstytucyjną.
Zdaniem Ziobry, premier Viktor Orban ma rację twierdząc, że środowa decyzja PE to "kara" za nieprzyjmowanie przez jego kraj uchodźców z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. "To o czym mówi Viktor Orban dotyka istoty sprawy. Wielką zasługą Węgier i Orbana jest to, że miał on wielką odwagę +postawić się+ wpływowym ludziom w Europie, w tym pani kanclerz Niemiec Angeli Merkel i powiedzieć, że nie ma zgody na swobodny przepływ milionów ludzi z Afryki i innych państw, którzy stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy" - oświadczył minister.
Szef resortu sprawiedliwości wyraził też przekonanie, że Węgry poradzą sobie z "atakiem" ze strony UE. "Polska na pewno będzie w tym pomagać i wspierać Węgry" - dodał.