- Mamy do czynienia z zaangażowaniem ogromnych środków w system medialny w Polsce, które są środkami zagranicznymi, nie polskimi - mówiła w Polskim Radiu 24 w rozmowie z Dorotą Kanią posłanka PiS Joanna Lichocka.
Lichocka w rozmowie z Kanią odniosła się do sprawy tzw. taśm Morawieckiego, które ukazały się na portalu Onet tuż przed wyborami samorządowymi. - Kapitał ma narodowość i było widać, że niemieckie media działające w Polsce zaangażowały się w kampanię samorządową (...) Widać, że było to zaangażowanie dziennikarzy portalu Onet.pl, by z tej starej taśmy z nagraniem Mateusza Morawieckiego wydobyć sformułowania, które miałyby go skompromitować (...) Dziwię się, że redaktor Stankiewicz musiał takie polecenia wykonać (...) Chciano spowodować atak na Mateusza Morawieckiego i Prawa i Sprawiedliwość. To było ewidentne zaangażowanie w kampanię".
Posłanka PiS przyznała jasno, że od lat mamy do czynienia z sytuacją, w której PiS atakowane jest przez media z zagranicznym kapitałem. - Zmagamy się z tym od lat. PiS po raz czwarty wygrywa wybory pomimo tego mechanizmu medialnego. Trzeba to głośno mówić i powtarzać, by Polacy wiedzieli z jakim produktem mają do czynienia (...) Mamy do czynienia z zaangażowaniem ogromnych środków w system medialny w Polsce, które są środkami zagranicznymi, nie polskimi".