Eurodeputowany PiS mówił, że powołanie KE jest nowym początkiem i wyraził nadzieję, iż odznaczać się będzie również nową jakością. Ryszard Legutko zadeklarował poparcie grupy EKR dla wielu działań Komisji, w tym tych dotyczących szukania kompromisu budżetowego, otwierania jednolitego rynku dla usług, znajdowania elastycznego rozwiązania dla kryzysu migracyjnego czy wdrażania nowych planów dotyczących klimatu. "Chciałbym usłyszeć deklarację, że KE będzie wspierać społeczności, których źródła utrzymania będą zagrożone przez nowe normy klimatyczne" – podkreślił jednocześnie.

Polski polityk zwrócił uwagę, że zasadnicze jest uwzględnienie różnic pomiędzy krajami członkowskimi – ich możliwości, potrzeb oraz woli. "Nie ma i nigdy nie będzie jednolitego narodu europejskiego, bo Unia Europejska składa się z 28 państw, które różnią się od siebie w wielu obszarach" – tłumaczył.

"Nie próbujcie odbierać prawa decyzji państwom członkowskim, usuwając prawo weta" – mówił, odnosząc się do planowanych zmian w regułach dotyczących podejmowania decyzji przez Radę. Przewodniczący grupy EKR przypomniał, że instytucją, która ustala agendę UE, jest Rada Europejska, a nie Parlament Europejski.

Zaapelował również o to, by nie kontynuować praktyki stosowanej przez poprzednią Komisję, która wielokrotnie naruszała literę prawa w celu wymuszenia większej integracji, nie licząc się ze sprzeciwem wielu z państw członkowskich. 

Europoseł PiS podkreślał, że decyzje o kierunku w jakim podąża UE, powinny odpowiadać woli społeczeństw, a nie woli wąskiej grupy decydentów.

Publiczne wysłuchania desygnowanych komisarzy, które potwierdziły ich kwalifikacje, odbyły się przed właściwymi komisjami PE w dniach od 30 września do 8 października, oraz 14 listopada w przypadku trzech nowych kandydatów, zastępujących osoby odrzucone przez komisje.

W dzisiejszym głosowaniu w Parlamencie Europejskim 461 europosłów było za, 157 przeciw, a 89 wstrzymało się od głosu. Nowa KE rozpocznie urzędowanie 1 grudnia 2019 r.