– Powiązanie funduszy europejskich z praworządnością byłoby krokiem kompletnie niepraworządnym. Kłóci się to ze wszystkim, co kiedykolwiek zostało ustalone w negocjacjach prowadzących do podpisywania kolejnych traktatów - powiedział prof. Ryszard Legutko, europoseł Prawa i Sprawiedliwości w Polskim Radiu 24.
– Powiązanie funduszy unijnych z praworządnością jest nie tylko sprzeczne z traktatami, ale byłoby też narzędziem, które pozwoli metodami pozaprawnymi atakować rządy państw niepokornych - ocenił profesor Legutko.
– Komisja Europejska walczy o wzmocnienie swojej roli i kompetencji. Może temu posłużyć nawet wyjście poza traktaty - dodał.
– Ambicje Komisji Europejskiej i wielu polityków europejskich kierują się ku tendencji wzmacniania władzy centralnej, narzucania swojej woli. Sprawa powiązania funduszy z praworządnością to dobry tego przykład - zaznaczył polityk.
– Byłoby to krokiem kompletnie niepraworządnym. Kłóci się to ze wszystkim, co kiedykolwiek zostało ustalone w negocjacjach prowadzących do podpisywania kolejnych traktatów - podkreślił europoseł.
– To wyłącznie decyzja uznaniowa tych, którzy mają władzę. Jeżeli nie podobają się jakieś rządy, to można tego użyć jako maczugi do bicia w nie. Nie da się powiązać kwestii funduszy europejskich z praworządnością bez łamania prawa - zauważył.