– Jeśli Prokurator Generalny skieruje stosowny wniosek do Marszałek Sejmu, wówczas sam wystąpię z prośbą o uchylenie mi immunitetu – stwierdza w oświadczeniu prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski.
Na podstawie materiałów zebranych przez CBA Prokuratura Apelacyjna w Katowicach sformułowała wnioski o uchylenie immunitetów prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego i szefa klubu PSL Jana Burego. Chodzi o ustawianie konkursów w centrali i delegaturach Najwyższej Izby Kontroli. CZYTAJ WIĘCEJ...
Szef NIK informuje w oświadczeniu opublikowanym na stronach Izby, że przekazał nadzór nad wszystkimi kontrolami swoim zastępcom, a sam wyłącza się z „wszelkiej aktywności zewnętrznej”. Podkreśla przy tym, że robi to po to, aby „wyjaśniana przez prokuraturę sprawa i towarzysząca jej dysku8sja nie rzutowały na codzienną pracę NIK”. – Pragnę szybkiego wyjaśnienia sprawy dotyczącej NIK – stwierdza Kwiatkowski.
– Od ponad 20 lat funkcjonuję w życiu publicznym. Zawsze postępowałem uczciwie. Wiem jak bardzo ważna jest uczciwość, bezstronność, rzetelność i prawość. To są wartości, którym jestem każdego dnia wierny – podkreśla szef NIK.
– Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że nowi dyrektorzy i wicedyrektorzy delegatur i departamentów NIK zwyciężyli w konkursach przeprowadzonych zgodnie z ustawą i wewnętrzną procedurą – oświadcza Krzysztof Kwiatkowski. Uzupełnia, że w konkursach wybrani zostali najlepsi kandydaci dla poszczególnych jednostek.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!