Zbigniew Kuźmiuk,eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości odniósł się na antenie TV Republika do Marszu w Obronie Demokracji i Wolnych Mediów, który w sobotę przeszedł ulicami Warszawy. – Do części Polaków dociera przekaz, że wyrwanie nam kartki wyborczej jest uderzeniem w demokrację – stwierdził.
– Marsz był niezwykle udany – ocenił Kuźmiuk. Odnosząc się do statystyk "GW" przypomniał informacje dot. prezydenckiego marszu organizowanego 11 listopada, kiedy mainstreamowe media podawały znacząco zawyżone liczby. – Jeśli go zestawić z marszem prezydenta, kiedy mówiono, że było na nim ok. 11 tysięcy osób i mierzyć nasz marsz tą miarą, to na naszym były setki tysięcy – zażartował.
– Bez względu na to, ile było osób, było to udane przedsięwzięcie – podkreślił. – Do części Polaków dociera przekaz, że wyrwanie nam kartki wyborczej jest uderzeniem w demokrację – dodał.
Polityk wyraził nadzieję, że ten przekaz dotrze również do rządzącej koalicji i że nie odrzuci już w pierwszym czytaniu proponowanych zmian kodeksu wyborczego. – Mam nadzieję, że koalicja pójdzie po rozum do głowy i tak fundamentalne rzeczy jak monitorowanie liczenia głosów, sprawa ich przechowywania uda się przeforsować – skwitował.