Kudrycka odchodzi z resortu nauki
Polacy potrzebują nowej energii i nowych ludzi, także nowego ministra nauki i szkolnictwa wyższego - powiedziała w piątek szefowa tego resortu Barbara Kudrycka. Przyznała, że zmiana na jej stanowisku będzie, choć trzeba jeszcze na to zaczekać.
Kudrycka, która była w piątek gościem radiowej Trójki, dała do zrozumienia, że w listopadzie odejdzie z rządu. Na pytanie, czy rozmawiała już o tym z premierem, przyznała: - Były takie rozmowy.
Dodała, że Polacy potrzebują "nowej energii" i "nowych ludzi". Dopytywana, czy również w ministerstwie nauki, odparła: - Tak, jestem przekonana, że tak. - Uważam, że powinna być duża rekonstrukcja (rządu) i że Polacy zasługują na to, żeby pojawili się nowi ministrowie, którzy przedstawią nowe pomysły i z nową energią przystąpią do rządzenia. Z mego punktu widzenia potrzebni są również nowi ludzie, albo przynajmniej nowy minister w nauce i szkolnictwie wyższym - powiedziała.
Kudrycka podkreśliła, że "pobiła wszelkie rekordy", bo żaden minister nauki i szkolnictwa wyższego nie utrzymał się na stanowisku tak długo, czyli sześć lat. - Zawsze uważałam, że na tym polega system demokratyczny, żeby wprowadzać po pewnym czasie osoby, które mają krytyczne spojrzenie na dokonania poprzednika, ale przede wszystkim wielką pasję - zaznaczyła.
- Premier też jest zdania, że potrzebna jest nowa energia. Myślę, że również zgadza się ze mną, że potrzebna jest duża rekonstrukcja rządu. Rozmawialiśmy o niej wielokrotnie - o jej wielkości, o tym, kiedy może nastąpić. Z mego punktu widzenia premier decyzję już podjął i wkrótce ją ogłosi. Jak sam powiedział wczoraj - w listopadzie - zaznaczyła minister. Zapytana, czy będzie zmiana ministra nauki i szkolnictwa wyższego, powiedziała: "tak, ale na to musimy jeszcze zaczekać".
Na pytanie, czy wystartuje w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego Kudrycka odpowiedziała, że jest to "zdarzenie przyszłe i niepewne". Wyjaśniła, że listy kandydatów z PO do Parlamentu Europejskiego określą struktury regionalne partii, ale dopiero po zjeździe krajowym PO. Minister przyznała, że gdyby chciała kandydować do europarlamentu, byłby to okręg wyborczy obejmujący dwa województwa: warmińsko-mazurskie i podlaskie. - Nikt ze mną jeszcze o tym nie rozmawiał - dodała.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że do rekonstrukcji rządu dojdzie jeszcze w listopadzie. Na pewno przed 1 grudnia - zapewnił przed kilkoma dniami.
- W listopadzie, a więc prawdopodobnie przed 23 lub po 23, ale na pewno przed 1 grudnia - podkreślił szef rządu. Na 23 listopada zaplanowana jest konwencja krajowa Platformy Obywatelskiej.
Według mieoficjalnych informacji ze źródeł we władzach PO rekonstrukcja rządu mogłaby objąć ministrów: sportu - Joannę Muchę, administracji i cyfryzacji - Michała Boniego, finansów - Jacka Rostowskiego, edukacji - Krystynę Szumilas i nauki - Barbarę Kudrycką
mp, pap, fot. Piotr Drabik/CC