Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła decyzję o zakazie organizowania Marszu Niepodległości. Decyzja jest szokująca i wprawiła w osłupienie nie tylko zwolenników zgromadzenia. Jak się okazuje do chóru krytykujących dołączyły takie osoby jak Barbara Nowacka czy Piotr Misiło z Nowoczesnej.
„Rozmawiam ze znajomym prawnikiem, który do fanów Marszu Niepodległości nie należy (delikatnie mówiąc), i nie zostawia suchej nitki na wniosku HGW o delegalizację. "Pisany na kolanie, nie do obrony w sądzie". Więc po co to wszystko? I to po tylu marszach i latach rządów Warszawą?”
– napisał na Twitterze dziennikarz „Do Rzeczy” Marcin Makowski.
„Właśnie zadzwoniło do mnie dwóch znajomych Polaków z Berlina. Nie wybierali się na Marsz. Teraz już się wybierają” – poinformował natomiast korespondent TVP Cezary Gmyz.
Poniżej komentarze liberalnych przedstawicieli sceny politycznej w Polsce do decyzji HGW:
Jestem antyfaszystką. Przevniczką skrajnej prawicy, wrogiem nacjonalizmu.
— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) 7 listopada 2018
Jestem też zwolenniczką demokracji i wolności słowa.
Jeśli chcemy wyrugować rasizm i nienawiść z życia publicznego to nie zakaz drogą. A edukacja i zrozumienie strachów.
Jestem antyfaszystą, nie toleruję zachowań Międlara i spółki. Hajlujacy „patrioci” przyprawiają mnie o mdłości i są wszystkiem tym, co jest zaprzeczeniem Polskości, czym się brzydzę i czego się wstydzę jako Polak. Ale nie zgadzam się z decyzją @hannagw Dura lex sed lex.
— Piotr Misilo (@Piotr_Misilo) 7 listopada 2018