Donald Tusk odpowiada dziś na pytania komisji ds. Amber Gold. Wszystko wskazuje na to, że jest to ostani świadek jakiego wezwie komisja. - Jak pan się czuje jako osoba koordynująca służby, jako premier podczas gdy pana minister w pana obecności podawał zrozpaczonym ludziom nieprawdziwe informacje – pytała świadka przewodnicząca komisji.
Przewodnicząca komisji ds. Amber Gold zapytała Donalda Tuska, jak się czuje wobec tego, że jego minister okłamywał z mównicy sejmowej oszukane przez Amber Gold osoby. Konkretnej odpowiedzi, trudno się było jednak doczekać.
- Okazało się, że mocno udokumentowana o Amber Gold wiedza to lipiec i sierpień 2011 w prokuraturze w Gdańsku a w Warszawskiej to styczeń 2012 r. Jak czuje się pan z tym jako premier, który nadzorował służby, jak Pana minister mówił nieprawdę w pana obecności z mównicy – zapytała.
- Jeśli zarzucacie państwo kłamstwo urzędnikowi to mam nadzieję ze podejmujecie kroki prawne. To ciężki zarzut – powiedział Tusk.
- Jak pan się czuje jako osoba koordynująca służby, jako premier podczas gdy pana minister w pana obecności podawał zrozpaczonym ludziom nieprawdziwe informacje – powtórzyła przewodnicząca.
- Nie jestem w stanie skomentować tego, nie mam zaufania do państwa interpretacji tych zdarzeń. Znam ministra Cichockiego i on jest ostatnią osobą, której bym zarzucił kłamstwo – odpowiedział Tusk.
Przewodnicząca przypomniała, że Tusk jako premier oznajmił, że będzie rozliczał pracowników z ich pracy i gwarantował ochronę obywateli.
- Jak pan ocenia swój nadzór w zakresie tego, że służby miały pełną wiedzę 9 miesięcy wcześniej na temat sprawy i nic nie zrobiły – zapytała Małgorzata Wassermann.
- Mija się pani z prawdą pani poseł. Staram się używać delikatnych recenzji tego co robicie. Sformułowanie tego, że służby nic nie robiły, jest nieprawdzie. Wasza praca pokazała, że tak nie jest. Nie będę państwa nakłaniał byście odczytywali zeznania świadków którzy mówili jakie działania zostały podjęte – powiedział.
- Dalej nie rozumie pan na czym polega nadzór nad służbami – zapytała Wassermann.
- Mija się pani z prawdą – odpowiedział Tusk.
Na kolejny brak odpowiedzi na pytanie postawione przez komisję zareagował Jarosław Krajewski.
- Myślę że pan się dobrze bawi, a ludzie oszukani przez Amber Gold mają do tego inny stosunek – stwierdził Krajewski.