Przejdź do treści

Konflikt o Tajwan wywołałby światowy kryzys gospodarczy i militarny!

Źródło: PAP

Konflikt w Cieśninie Tajwańskiej poważnie zakłóciłby dostawy półprzewodników i doprowadził do globalnego kryzysu gospodarczego; odciągnąłby też uwagę USA od wschodniej flanki NATO, zagrażając bezpieczeństwu Polski i innych państw regionu – oceniają eksperci. Jeśli Pekin wejdzie w otwarty konflikt na Pacyfiku o Tajwan, "mamy do czynienia z wojną światową".

"Napięcia wokół Tajwanu powinny być jak najbardziej postrzegane w Europie jako nasz kryzys" - podkreśliła w rozmowie z PAP Alicja Bachulska z think tanku European Council on Foreign Relations (ECFR), odnosząc się do niedawnych wypowiedzi prezydenta Francji Emmanuela Macrona.

Ekspertka ECFR podkreśliła, że napięcia wokół Tajwanu dotyczą UE w wielu aspektach - w wymiarze politycznym i gospodarczym, ale też w kwestii bezpieczeństwa.

"W kontekście relacji z USA i wojny na Ukrainie potencjalna eskalacja w Cieśninie Tajwańskiej prawdopodobnie przełożyłaby się zmniejszenie amerykańskiego zaangażowania na wschodniej flance NATO, co byłoby wysoce niekorzystne dla bezpieczeństwa państw Europy Środkowo-Wschodniej" - oceniła Bachulska.

"W tym kontekście forsowana przez Macrona idea strategicznej autonomii Europy, rozumiana jako zmniejszanie zakresu współpracy z USA, była i jest niezgodna z podstawowymi interesami bezpieczeństwa Polski" - zaznaczyła.

"Retoryka Macrona legitymizuje również aspiracje Pekinu do wywierania presji na mniejsze państwa europejskie, które w ostatnich latach zacieśniały relacje z Tajwanem, jak np. Litwa czy Czechy" - dodała analityczka ECFR.

Jeśli sytuacja wokoło wyspy się zaogni, to można się spodziewać globalnego kryzysu gospodarczego

Wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) dr Jakub Jakóbowski podkreślił w komentarzu w mediach społecznościowych, że jeśli Pekin wejdzie w otwarty konflikt na Pacyfiku o Tajwan, "mamy do czynienia z wojną światową". Można się wtedy spodziewać globalnego kryzysu gospodarczego; znikną też "czerwone linie", które powstrzymują obecnie Chiny przed masowym dostarczaniem broni do Rosji.

"Nasza sytuacja strategiczna jest wówczas następująca: USA jest rozciągnięte na dwóch oceanach, Europa (w tym my) biednieje i pogrąża się w protestach, Rosja (i tak już odcięta od Zachodu, w trybie gospodarki wojennej) dostaje dostęp do chińskiej bazy przemysłowej" - napisał dr Jakóbowski.

Według Bachulskiej w wymiarze politycznym stawką jest wiarygodność UE jako podmiotu broniącego wizji globalnego ładu, opartego na poszanowaniu prawa międzynarodowego i wartości demokratycznych. W wymiarze gospodarczym ewentualny konflikt może zaś doprowadzić do bardzo poważnych zakłóceń w łańcuchach dostaw.

Tajwan ma dominującą pozycję w branży układów scalonych i to tylko część jego znaczenia dla gospodarki świata

"Chodzi między innymi o produkcję najbardziej zaawansowanych półprzewodników przez tajwańskiego potentata w tej branży, TSMC, których stabilne dostawy są kluczowe dla funkcjonowania europejskiej gospodarki" - zaznaczyła ekspertka.

Zamieszkany przez ok. 24 mln osób Tajwan ma dominującą pozycję w branży układów scalonych. Odpowiada za ponad 60 proc. światowej produkcji półprzewodników i ponad 90 proc. z tych najbardziej zaawansowanych, a większość z nich wytwarza TSMC - wynika z danych przytaczanych przez tygodnik "Economist".

Na kluczowe znaczenie Tajwanu dla świata, w tym Europy, zwróciła też uwagę dr Justyna Szczudlik z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM). "Mam wrażenie, że umyka nam globalna zależność od Tajwanu (…) Koncentrujemy się na zależności od Chin. A to nie jest takie proste!" - napisała na Twitterze.

Według niej nawet częściowa blokada wyspy byłaby "globalną katastrofą". W przypadku chińskiego ataku USA nałożą sankcje, za sprawą których "posypie się cała produkcja półprzewodników (…) które są wszędzie: nie tylko w sprzęcie AGD, komputerach, smartfonach czy samochodach, ale w broni, sprzęcie medycznym, systemach transportowych, logistycznych, samolotach" - napisała dr Szczudlik na Twitterze.

Ekspert OSW dr Michał Bogusz podkreślił, że w przypadku wojny między USA a ChRL o Tajwan niemożliwy byłby też handel Europy z samymi Chinami. "W czasie konfliktu ubezpieczyciele wycofują się z obsługi linii w rejonie konfliktu i większość armatorów przestałaby pływać do ChRL lub na Tajwan. Chińscy armatorzy pewnie by próbowali, ale trwałoby to tylko do pierwszego zatopionego kontenerowca" - napisał.

PAP

Wiadomości

Sukces aplikacji Radio Republika! Jesteśmy numerem 1!

SPRAWDŹ TO!

Hołownia krytycznie o swojej ekipie. Dołożył im Morawiecki!

Uwaga: gęsta mgła i marzące opady

Fontanna na Placu Hiszpańskim miejscem turystów. To się zmieni

Czy larwy owadów będą usuwać plastik? Wiemy więcej...

Pogodowy miks. Czego spodziewać się w niedzielę? PROGNOZA

Ciemny tlen? Odkrycie, które zmienia postrzeganie życia!

Dlaczego ekipa Trzaskowskiego i Tuska gardzi Polakami?

Niemiecki generał ostrzega: Rosja szykuje atak na państwa NATO

Wyspa pierwiastków. Wyścig napędza topnienie lodu

AKTUALIZACJA

TikTok nie działa w USA. Komunikat dla użytkowników

NATO ściąga dodatkowe oddziały. Wybory w europejskim kraju

Nigeria przyjęta do grupy BRICS. Co jej to da?

Amerykanie uderzyli we flotę cieni. Chiny drogo za to zapłacą

Oni ignorowali chorobę. Sztuczna inteligencja tworzy pierwszy lek

Najnowsze

Radio Republika teraz również w aplikacji. Pobierz i słuchaj bez przeszkód!

Fontanna na Placu Hiszpańskim miejscem turystów. To się zmieni

Czy larwy owadów będą usuwać plastik? Wiemy więcej...

Pogodowy miks. Czego spodziewać się w niedzielę? PROGNOZA

Ciemny tlen? Odkrycie, które zmienia postrzeganie życia!

Sukces aplikacji Radio Republika! Jesteśmy numerem 1!

Hołownia krytycznie o swojej ekipie. Dołożył im Morawiecki!

SPRAWDŹ TO!

Uwaga: gęsta mgła i marzące opady