Kolejny „uśmiechnięty wyrok”: Lempart uniewinniona!
Niestety, warszawski sąd stanął po stronie Marty Lempart i dwóch innych liderek feministycznego i mocno wulgarnego Strajku Kobiet. Kobiety zostały uniewinnione od "sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób" w związku z protestami jesienią 2020 r., niemal w samym środku stanu epidemii COVID-19 w Polsce!
Wyrok ogłosił sędzia Tomasz Julian Grochowicz, który stwierdził, że "powodem spontanicznych zgromadzeń, które odbywały się w całej Polsce, był wyrok TK w sprawie aborcji".
"Nie ma wątpliwości co do tego, że zarówno pani Marta Lempart, pani Agnieszka Czerederecka-Fabin, pani Klementyna Suchanow były twarzami tych zgromadzeń spontanicznych, tych protestów, które odbywały się na ulicy. Jednak nie ma też wątpliwości, że była to mobilizacja kobiet i nie tylko kobiet w ramach okazania sprzeciwu dla restrykcyjnego naruszenia ich praw"
- brzmiało kuriozalne uzasadnienie.
Lempart i spółka uniewinnione
Liderki Strajku Kobiet oskarżono o "sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób" oraz spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego w związku z ówczesną pandemią COVID-19.
Marta Lempart została dodatkowo oskarżona o znieważenie policjantów poprzez oplucie ich oraz skierowanie w ich stronę wulgarnych słów, a także o publiczne pochwalanie przestępstw. Inny zarzut wobec Lempart dotyczył jej wypowiedzi w Radiu Zet, z których wynikało, że w ramach protestu trzeba m.in. niszczyć fasady kościołów.
Jak widać, w "uśmiechniętej" Polsce, nawet wyroki uśmiechają się do tego, do kogo trzeba.
Źródło: Republika, interia.pl, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Ukraina prowadzi coraz śmielszą ekspansję na polską gospodarkę
Kolejna fabryka ogłasza upadłość. Pracę ma stracić 150 osób!
Takiego wywiadu jeszcze nie było! Karol Nawrocki na Święta!
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”