Kolejny skandal w obozie prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Okazało się, że groźny islamski ekstremista powiązany z algierskimi organizacjami terrorystycznymi uczestniczył w kampanii obecnego prezydenta.
Jak podało RMF FM, francuskie media ujawniły, że algierski, islamski ekstremista aktywnie uczestniczył w kampanii prezydenckiej partii Republiko Naprzód! przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi.
Mężczyzna, ma znajdować się na liście osób, które według służb specjalnych stanowią potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
Islamski ekstremista miał organizować m.in. wiece wyborcze ministra cyfryzacji.
Media podejrzewają, że właśnie minister cyfryzacji nie tylko poprosił szefa MSW o wykreślenie partyjnego kolegi podejrzanego o powiązania z terrorystami z czarnej listy służb specjalnych, ale również pomógł mu uzyskać francuskie obywatelstwo.