- Sytuacja na wsi jest bardzo ciężka. Wysokie ceny gazu, wyższe podatki i wyższe ceny energii elektrycznej dotykają wszystkich i dotykają bardzo rolników. Nie ma wroga w obszarze polityki, w obszarze związkowym, w obszarze działalności społecznej, wobec tych, którzy działają na rzecz wsi. Dzisiaj sprawa wymaga wsparcia wszystkich sił, środowisk - mówił Kosiniak-Kamysz, zaznaczając, że pojawił się razem z Kołodziejczakiem, by „walczyć o lepszą dolę polskiego rolnika, chłopa, gospodarza”.

Prezes PSL poparł apel AgroUnii dotyczący cen nawozów sztucznych produkowanych w Polsce. - Ceny wzrosły czterokrotnie, są horrendalnie wysokie. Przez to będą bardzo wysokie ceny żywności w kolejnym roku, bo uprawy będą mniejsze, albo rolnicy nie będą w stanie prowadzić swojej działalności - wskazywał Kosiniak-Kamysz i wyraził radość ze wspólnej inicjatywy z AgroUnią.

Michał Kołodziejczak stwierdził, ze „są wspólne wyzwania”. - Dzisiaj, kiedy sytuacja na polskiej wsi jest najgorsza od kilkudziesięciu lat, nie ma wrogów ii innych spojrzeń, tylko są wyzwania, które przed nami stoją. Dzisiaj to robimy, bo rok 2022 może okazać się historycznym rokiem, kiedy w Polsce produkcja żywności będzie w takiej zapaści, w jakiej jeszcze nigdy nie była - mówił.

CZYTAJ: W co gra Agrounia? O rolniku Kołodziejczaku, którego ciągnie do koryta