W piątek Sejm odwołał Krzysztofa Czabańskiego z funkcji szefa Rady Mediów Narodowych. Za głosowało 257 posłów, przeciw było 183, nikt się nie wstrzymał. Na sali obecnych było 440 parlamentarzystów. KO ma więc kolejny "skalp", bo niezależność RMN bardzo była nie na rękę ludziom Tuska.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej wniosek o odwołanie Krzysztofa Czabańskiego z Rady Mediów Narodowych złożyli w poniedziałek. W czwartek sejmowa Komisja Kultury poparła ten wniosek. Z uzasadnienia wniosku wynikało, że Czabański miał złamać zakaz łączenia funkcji szefa RMN z uczestniczeniem "w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym lub telewizyjnym".
Reprezentująca wnioskodawców Urszula Augustyn (KO) wyjaśniła, że Czabański zasiada w Radzie Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, przez co ma pośredni wpływ na działalność spółek zależnych - Srebrna, Srebrna Media, Geranium, Forum SA, Słowo Niezależne i Telewizji Republika. Powołując się na analizy ekspertów, posłanka KO stwierdziła, że Czabański naruszył zawarty w ustawie o RMN "zakaz posiadania udziałów albo akcji spółki lub uczestniczenia w inny sposób w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym lub telewizyjnym".
PiS: to zamach na media
Poseł sprawozdawca Maciej Wróbel (KO) przypomniał, że podczas czwartkowego posiedzenia komisji kultury reprezentujący szefa RMN mec. Bogdan Borkowski stwierdził, że zarzuty wobec Czabańskiego "nie są zgodne ze stanem faktycznym". Dodał, że posłowie PiS wytknęli posłom PO, że "chcą dokonać zamachu na media publiczne".
Podczas debaty przed głosowaniem poseł Marek Suski z PiS zarzucił władzy powiązania polityczne z kancelarią prawną, która sporządziła ekspertyzę, będącą podstawą do odwołania.
Z mównicy sejmowej ostro zaatakowała posłów KO Joanna Lichocka z PiS. "Robicie zamach na media. Łamiecie ustawę o RMN. Wymyśliliście sobie pretekst i macie naciągane ekspertyzy. Znajdujecie pretekst, żeby przejąć większość w Radzie Mediów Narodowych" - stwierdziła.
"Krzysztof Czabański nie naruszył przepisów ustawy powołujących Radę Mediów Narodowych. Nie posiada udziałów ani akcji w spółkach będących dostawcą usługi medialnej. Krzysztof Czabański nie uczestniczy w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub będącym producentem programów telewizyjnych i radiowych. Jego zasiadanie w radzie fundacji, czyli Instytucie Lecha Kaczyńskiego, pozostaje całkowicie bez wpływu na uczestniczenie w podmiotach prowadzących działalność telewizyjną. I to wynika z faktów" - zaznaczyła posłanka Lichocka.
Czym jest RMN?
Rada Mediów Narodowych to powołany za rządów PiS organ, który powołuje zarządy i rady nadzorcze między innymi TVP, PAP i Polskiego Radia. Po odwołaniu Czabańskiego w radzie wciąż zasiadają Piotr Babinetz i Joanna Lichocka (powołani przez Sejm 22 lipca 2022 r.), Marek Rutka (powołany przez Prezydenta RP 27 lipca 2022 r.) oraz Robert Kwiatkowski (powołany przez Prezydenta RP 10 grudnia 2020 r.).
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.