Kłopotek: Jedynym wyjściem dla Tuska jest dymisja. Szejnfeld: To atak IV RP na III RP
– Zobaczymy, co pan premier powie. Mam wrażenie, że ma tylko jedno honorowe wyjście. Złożenie dymisji rządu. Nie ma innego wyjścia – stwierdził Eugeniusz Kłopotek z PSL.
Polityk z partii koalicyjnej wobec PO wypowiedział te słowa w programie "Kawa na ławę" na antenie TVN poświęconym "aferze podsłuchowej".
Za dymisją rządu oprócz Kłopotka opowiedzieli sie również inni politycy zaproszeni do programu.
Zdaniem Przemysława Wiplera z Kongresu Nowej Prawicy szef rządu powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. – Będzie wniosek o samorozwiązanie Sejmu i nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek z opozycji głosował przeciw temu wnioskowi – mówił Wipler.
Z kolei Piotr Duda z PiS powiedział: "Czas, by ten fatalny rząd odszedł".
Zdaniem Roberta Biedronia z Twojego Ruchu "afera podsłuchowa to koniec Platformy Obywatelskiej, która degraduje i ośmiesza polską politykę i demokrację". – Nagrabiliście sobie i teraz odpowiecie – zwrócił się do Adama Szejnfelda z PO.
Tymczasem Szejnfeld zaskoczył wszystkich rozmówców, mówiąc, że ujawnione przez "Wprost" taśmy "prezentują prywatne rozmowy w prywatnych towarzyskich sytuacjach ludzi, którzy pełnią różne funkcje, ale rozmawiają o swoich poglądach".
– Kto je nagrał i w jakim celu? Mamy tutaj kilka wariantów, i to warianty mniej niebezpieczne, aczkolwiek karygodne, jeżeli to są rozgrywki wewnętrzne. Po pierwsze wewnątrz służb, po drugie, nawet nie wykluczam, między partiami – kontynuował Szejnfeld, co spotkało się z głośnym śmiechem innych uczestników programu.
Dla Szejnfelda wyciek taśm to," Na przykład kontratak IV Rzeczpospolitej przeciwko III Rzeczpospolitej".