„Czy jestem człowiekiem honoru” to tytuł publikacji, która w listopadzie ukaże się nakładem wydawnictwa The Facto. Tego typu kuriozalne pytanie w tytule mógł postawić jedynie autor, a jest nim nie kto inny jak schorowany i niedysponowany dla sądów Czesław Kiszczak.
Wedle ustaleń Super Expressu, książka jest już prawie gotowa. Jest to zbiór rozmów Kiszczaka z dziennikarzem Jerzym Diatłowickim. Komunistyczny aparatczyk pokazał dziennikarzowi swoje archiwum i zdradził mu wiele tajemnic z czasów swojej PRL-owskiej kariery.
– Z generałem Kiszczakiem widzieliśmy się ostatni raz w czerwcu. Teraz robię poprawki, skracam książkę, ponieważ jest za długa. Umówiliśmy się na następne spotkanie we wrześniu, ponieważ generał przebywa obecnie poza Warszawą – mówi w wypowiedzi dla tabloidu Jerzy Diatłowicki.
Książka, której współautorem jest Czesław Kiszczak stanowi kolejny dowód na to, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby komunistyczny generał stanął przed sądem. Skoro udaje mu się odpowiadać na pytania dziennikarza i udzielać mu historycznych informacji, to z pewnością nie ma zaburzeń pamięci! A właśnie na te zaburzenia wskazywał sąd, uzasadniając decyzję o zawieszeniu procesu, w którym miał odpowiadać za śmierć dziewięciu górników w kopalni "Wujek" oraz wprowadzenie stanu wojennego – pisze Super Express.