– Potępiam ataki na biura poselskie; powinny być one bardzo surowo karane - oświadczyła w czwartek minister ds. pomocy humanitarnej Beata Kempa. Jeżeli chcemy ze sobą dyskutować, to dyskutujmy na argumenty - wskazała.
"Potępiam takie ataki. Uważam, że jeżeli chcemy ze sobą dyskutować, to dyskutujmy na argumenty - od tego jest Sejm albo inne fora" - powiedziała Kempa. Według niej dobrym "remedium" na taką "agresję" jest również karta wyborcza. "Jeśli masz inne poglądy, wykorzystaj to podczas wyborów czy podczas dobrej debaty, a nie w tak prymitywny i agresywny sposób" - mówiła.
Kempa zaapelowała, aby demonstracje odbywały się w granicach rozsądku i prawa. Minister podkreśliła również, że bardzo mocno przeżywa atak na siedzibę PiS, w kontekście grudniowego podpalenia jej biura poselskiego w Sycowie (Dolnośląskie).
Pod hasłem "Czarna Środa" w wielu miastach w Polsce odbyły się w środę protesty ws. zmian przepisów dotyczących aborcji