Przejdź do treści

Kardynał wprost: konkordat to nie przywileje Kościoła, ale prawa człowieka

Źródło: EpiskopatNews; flickr.com

Dziś w Senacie odbyła się konferencja pt. „Wolność sumienia i wyznania w państwie demokratycznym”. Wzięli w niej udział politycy, przedstawiciele świata nauki i Kościoła. Ciekawy wykład o konkordacie wygłosił ksiądz kardynał Grzegorz Ryś.

Kard. Grzegorz Ryś przypomniał, że punktem wyjścia do zapisów konkordatu między Rzeczpospolitą Polską, a Stolicą Apostolską nie jest polska konstytucja, ale soborowa konstytucja „Gaudium et spes” (z łac. Radość i Nadzieja) – Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym ogłoszona przez papieża Pawła VI 7 grudnia 1965. Przypomniał pierwszy artykuł konkordatu, mówiący o niezależności i autonomii państwa polskiego i Kościoła i wzajemnego zobowiązania „do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego”.

„Kościół nie zawierał konkordatu, by chronić siebie w mniej lub bardziej przyjaznym państwie. Zawierał go, by chronić i pomnażać rozwój człowieka, każdej osoby i dobra wspólnego. Przywołując programowe zdanie Jana Pawła II z Redemptor Hominis, możemy powiedzieć, że „drogą Kościoła jest człowiek, a nie Kościół”. Kościół ma cel poza sobą, również, kiedy podpisuje konkordat” 

– powiedział kard. Ryś.

Kardynał, jak pisze portal Opoka powtórzył, że w konkordacie nie chodzi o przywileje dla Kościoła, ale chodzi o zabezpieczenie praw człowiekaa wśród nich m.in. prawa do wolności religii i kultu, a także edukacji dzieci zgodnie z przekonaniami religijnymi rodziców, dostęp do wykształcenia, do wolności wypowiedzi i publikacji.

„W świetle powyższego ośmielę się postawić wniosek: zamachem na konkordat jest nie tyle zakwestionowanie któregoś z wymienionych praw, zamachem na konkordat jest antagonizowania państwa i kościoła w pojmowaniu i realizacji praw człowieka, kiedy jedna strona przestaje widzieć w drugiej sojusznika i rzeczywiste wsparcie na drodze do rozwoju osoby ludzkiej i dobra wspólnego. Kiedy nie tylko odmawia współpracy, ale wręcz odrzuca ją przedstawia jako szkodliwą” 

– powiedział.

Przyznał, że takich szkodliwych wypowiedzi w dyskursie publicznym nie brakuje, kiedy mówi się, że „konkordat nie służy niepodległości Polski, lecz ją ogranicza”.  

Warto zauważyć, że to co powiedział kardynał jest dla osób obeznanych z nauką katolicyzmu w Polsce powszechnie znane i oczywiste. Największym problemem jest to, że o konkordacie wypowiadają się ludzie nie mający w ogóle pojęcia czym on jest. Ich znajomość tematu bierze się przeważnie z antykatolickich pism typu "Nie" czy "Agora".

Źródło: Opoka.org.pl

 

Wiadomości

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

ks. J. Stańczuk: w święta unikajmy rozmów o polityce

Ekstraklasa piłkarska. Ante Simundza trenerem Śląska Wrocław

Wyjątkowy koncert kolęd w Republice!

Karlitzek zostaje w Indykpolu na dwa kolejne sezony

Puchar Francji: PSG lepsze po rzutach karnych

Nalot na klasztor dominikanów. Tusk wysłał swoich siepaczy

Najnowsze

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej