Szef Służby Celnej Jacek Kapica ma zostać nowym ministrem spraw wewnętrznych. Skompromitowany w aferze taśmowej Bartłomiej Sienkiewicz odejdzie z rządu po wakacjach.
Taką informację podaje "Nasz Dziennik".
Rozmówcy dziennika z Platformy Obywatelskiej twierdzą, że Donald Tusk nie zamierza dłużej wstawiać się za ministrem, a jego dymisja jest przesądzona.
Na dymisję naciska również szef koalicyjnego PSL-u, wicepremier Janusz Piechociński. To pokłosie ubiegłotygodniowych przeszukań Centralnego Biura Antykorupcyjnego w biurze poselskim i sejmowym pokoju Jana Burego, przewodniczącego Klubu Parlamentarnego ludowców – pisze "Nasz Dziennik".
Za następcą Sienkiewicza premier ogląda się od ujawnienia afery taśmowej. Z nieoficjalnych informacji dziennika wynika, że nowym szefem MSW miałby zostać Jacek Kapica, wiceminister finansów, szef Służby Celnej.
"Pozycja Kapicy niepomiernie wzrosła po wybuchu afery hazardowej. Odium zła skupiło się wtedy przede wszystkim na szefie Klubu Parlamentarnego PO Zbigniewie Chlebowskim. Po ujawnieniu afery z rządu odeszli wicepremier Grzegorz Schetyna, minister sportu Mirosław Drzewiecki, szef gabinetu premiera Sławomir Nowak i wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. Zarzuty przekroczenia uprawnień i korupcji początkowo groziły także wiceministrowi Kapicy, ale ten przedstawił notatki służbowe, które sporządzał po rozmowach z kolegami, a które oczyściły go wtedy z podejrzeń, pośrednio obciążając polityków PO. Co więcej, Kapica wykreował się wówczas na urzędnika walczącego z patologiami" – czytamy w "Naszym Dzienniku".
Zanim Sienkiewicz ustąpi, zamierza przeprowadzić reformę służb specjalnych. Zapowiedział już, że do końca wakacji ogłosi „system koniecznych zmian” w Biurze Ochrony Rządu.