– Rekonstrukcja rządu będzie troszkę odłożona w czasie, ponieważ pani premier zaproponowała zmiany strukturalne, bardzo interesujące. Jeśli chodzi o ostateczne decyzje personalne, to dowiemy się o nich w grudniu – zapowiedział Jarosław Kaczyński w „Gościu Wiadomości” TVP. Prezes PiS nie zdradził jednak, jakie to będą zmiany i który z ministrów może stracić stanowisko.
Zapowiadana na połowę listopada rekonstrukcja rządu Beaty Szydło została odłożona w czasie. Potwierdził to Jarosław Kaczyński wyjaśniając, że ma to związek ze „zmianami strukturalnymi zaproponowanymi przez panią premier”.
– Jeśli chodzi o ostateczne decyzje personalne, to dowiemy się o nich w grudniu. Będziemy się kierować powodzeniem w kierowaniu danym resortem i pewnymi okolicznościami, które nie mają z tym nic wspólnego. Musimy tak skonstruować rząd, żeby on się dobrze wpisywał w tą nową, trochę trudniejszą sytuację – stwierdził Kaczyński.
Prezes PiS odniósł się także do najnowszego sondażu poparcia politycznego przeprowadzonego przez CBOS, według którego Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na 45-proc. poparcie. – Oczywiście, że się cieszymy. Ale boimy się także demoralizacji sondażowej, [podejścia, że] prezes narzeka, ale jest dobrze. Trzeba działać tak, jak dotychczas, a w niektórych kwestiach inaczej – dodał.
Jarosław Kaczyński jest „prawie pewien, że projekty ustaw o SN i KRS będą procedowane na najbliższym posiedzeniu Sejmu”. – Tak na pewno, na 100 proc. wolałbym tego nie mówić, ale jestem prawie pewien, że będą już procedowane, że już niedługo będą nadane numery odpowiednim drukom sejmowym i ruszymy z tą sprawą – powiedział prezes PiS.
– Jeżeli trzeba będzie coś uzgodnić, mówię o uzgodnieniach z prezydentem, to przecież mamy jeszcze posiedzenia komisji sejmowych, są dwa czytania, poza tym trzecim, kiedy są głosowania. Jest jeszcze czas na to, żeby jakieś ewentualnie korekty wprowadzić – dodał.