Komisja Europejska pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu za niewdrożenie przepisów o gwarantowanych depozytach bankowych. Z kolei drugi pozew dotyczy biopaliw. "Naprawimy zaniedbania i zaniechania PO-PSL" – skomentowała sytuację na Twitterze premier Beata Szydło.
Pierwszy pozew dotyczy systemów gwarancji depozytów z 2014 roku, które zapewniają większą ochronę bankowych depozytów w całej Unii. Dyrektywa unijna powinna być wdrożona do 3 lipca ubiegłego roku. Decyzja może dziwić, ponieważ ustawa czeka już na przyjęcie przez Senat i podpis prezydenta, a w takich wypadkach KE czeka z pozwem zazwyczaj kilka tygodni dłużej.
Pozew KE w związku z niewdrożeniem przepisów o gwarancjach dla depozytów wynika z zaniedbania rządu PO-PSL. Termin minął w lipcu 2015
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) 26 maja 2016
Mój rząd przyjął już projekt i skierował go do sejmu. Prace sejmowe na ukończeniu. Naprawiamy zaniedbania i zaniechania PO-PSL.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) 26 maja 2016
Drugi pozew dotyczy wprowadzenia w polskim prawie ograniczeń dotyczących importu niektórych biopaliw i surowców do ich produkcji. Zdaniem KE polskie prawo "nie jest w pełni zgodne z prawem UE". Ponadto Komisja ma również zastrzeżenia do faktu, że nasze przepisy w sposób preferencyjny traktują podmioty, które zaopatrują się co najmniej w 70 proc. w biopaliwa u polskich producentów, co zdaniem KE stanowi dyskryminację.