KE daje czas Francji, Włochom i Belgii na poprawę finansów
Francja, Włochy, a także Belgia dostały czas do marca, by poprawić sytuację finansów publicznych - zdecydowała KE po przeglądzie projektów budżetów państw strefy euro na 2015 r. Ze sprostaniem unijnym zasadom budżetowym ma problemy siedem państw eurostrefy.
Komisja Europejska przedstawiła swoją ocenę planów budżetowych państw strefy euro na 2015 r. Wynika z niej, że jedynie pięć krajów przedstawiło projekty w pełni zgodne z paktem stabilności i wzrostu, cztery są "zasadniczo zgodne", a w przypadku siedmiu KE wskazuje na ryzyko niezgodności z zapisami paktu. Badanie nie dotyczyło Grecji i Cypru, które są objęte programami naprawczymi. Pakt stabilności i wzrostu jest podstawą dyscypliny budżetowej UE.
Komisja uznała, że w trzech przypadkach może podjąć kroki przewidziane w ramach procedury nadmiernego deficytu, czyli wystąpić o nałożenie na kraje sankcji.
Dotyczy to Francji, Włoch i Belgii, których sytuacja, zgodnie z piątkową decyzją KE, ma być oceniana kolejny raz na początku marca 2015 r. - Te trzy kraje członkowskie zobowiązały się na najwyższym szczeblu do przyjęcia i wprowadzenia mających się przyczynić do wzrostu reform strukturalnych na początku 2015 r. - oświadczyła Komisja. Kroki te mają wpłynąć na stabilność finansów publicznych w średnim okresie.
Francja już raz dostała dodatkowy czas na zredukowanie deficytu do określonego zasadami unijnymi progu 3 proc. PKB. Początkowo miała to zrobić do 2013 r., jednak podjęto decyzję o przedłużeniu terminu do 2015 r.
Tymczasem w przesłanym do Brukseli 15 października projekcie Paryż zakładał, że deficyt budżetowy spadnie poniżej 3 proc. PKB dopiero w 2017 roku. Z powodu dużego ryzyka odrzucenia projektu przez KE Paryż obiecał jednak dalsze środki oszczędnościowe, które mają zmniejszyć deficyt o 3,6 mld euro.
Francja wskazała też na dodatkowe oszczędności, które mają sprawić, że jej deficyt strukturalny (czyli taki, który nie uwzględnia wahań koniunktury) zostanie zredukowany o 0,5 pkt. proc. w latach 2014-15. Ten wskaźnik jest ważniejszy dla KE niż faktyczna relacja deficytu do PKB, gdyż zwraca uwagę na wysiłek państwa na drodze równoważenia finansów publicznych.
Podobną deklarację złożyły Włochy, które również zapowiedziały, że zmniejszą deficyt strukturalny. W przypadku Rzymu presja ze strony partnerów unijnych była mniejsza, ponieważ projekt budżetu na 2015 r. nie przewidywał deficytu większego niż 3 proc. PKB, pozostawał jednak problem z deficytem strukturalnym.
Zarówno w przypadku Włoch, jak i Belgii problemem jest też rosnący dług publiczny, którego wysokość już dawno przekroczyła 60 proc. PKB.
Zgodnie z unijnymi zasadami kraje strefy euro musiały dostarczyć do 15 października projekty swoich budżetów narodowych Komisji Europejskiej. Francja była pod największą presją innych krajów UE, zwłaszcza Niemiec, by mocniej zacisnąć pasa i dostosować budżet na 2015 r. do zasad obowiązujących w UE.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Juncker: Nie będzie kary dla Francji i Włoch za naruszenia w budżetach