Wczoraj w Poznaniu przy ul. Wojskowej doszło do dramatycznego zdarzenia. W jednym z mieszkań znaleziono ciało młodego mężczyzny, ustalono, że był to amerykański żołnierz, który stacjonował w pobliskiej bazie wojskowej. Trwa wyjaśnianie okoliczności jego śmierci.
Ciało amerykańskiego żołnierza znaleziono we wtorek (3 września) w mieszkaniu przy ul. Wojskowej. Blok, w którym dokonano tego dramatycznego odkrycia, znajduje się niedaleko bazy Camp Kościuszko, gdzie mieści się również amerykański garnizon.
Jak przekazał w rozmowie z Radiem Poznań zastępca Prokuratora Okręgowego do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, płk Bartosz Okoniewski, zmarły miał stopień starszego oficera. Wyniki sekcji zwłok możemy poznać dopiero w przyszłym tygodniu. Prokuratura wstępnie wykluczyła, że doszło do zabójstwa. Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
W sprawie wypowiedzieli się również przedstawiciele Żandarmerii Wojskowej.
„Wydział Żandarmerii Wojskowej w Poznaniu realizował czynności procesowe pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald, Dział ds. Wojskowych„ − powiedział w rozmowie z portalem „epoznan.pl” st. chor. szt. Sławomir Dobrowolski, kierownik Sekcji Wychowawczej Oddziału ŻW w Bydgoszczy.
Źródło: Super Express; X.com