Gościem audycji „Sygnały dnia” w programie Pierwszym Polskiego Radia, był minister Jerzy Kwieciński, który opowiedział o programie „Dostępność plus”. - Możemy śmiało powiedzieć, że jest to jeden z najbardziej zaawansowanych tego typu programów w tej chwili, nie tylko w UE, ale w ogóle na świecie – stwierdził.
Program "Dostępność Plus", ma poprawić warunki życia osób starszych, wymagających opieki lub niepełnosprawnych poprzez m.in. dostosowanie do ich potrzeb przestrzeni publicznej. Rząd, zajmie się projektem uchwały w sprawie ustanowienia tego programu we wtorek.
Mateusz Morawiecki zapowiedział ten program podczas kwietniowej konwencji PiS i Zjednoczonej Prawicy. Szef rządu zadeklarował wówczas, że w ciągu najbliższych kilku lat jego gabinet przeznaczy na niego program 23 mld zł.
- Chcemy zmienić podejście, mentalność po to, żeby dostępność stała się czymś oczywistym, normalnym. Naszym celem jest to, aby zapewnić osobom z trudnościami w dostępie do przestrzeni publicznej normalne funkcjonowanie - wyjaśnił Jerzy Kwieciński.
Minister Kwieciński pokreślił, że rząd postawił sobie za priorytet, żeby korzyści jakie płyną z realizacji programów społecznych i gospodarczych w naszym kraju były kierowane do ogółu. Wskazał, że program dotyczy przede wszystkim osób niepełnosprawnych i starszych, ale też kobiet ciężarnych i z dziećmi.
- Często dotyczy też nas, gdy złamiemy rękę lub nogę - dodał Kwieciński i ocenił, że program obejmuje ok. 30 proc. społeczeństwa.
Gość Jedynki przekkazał, że w ramach programu, przewidzianego do 2025 roku, do potrzeb niepełnosprawnych, dostosowanych zostanie m.in. 110 dworców i przesiadkowych portów komunikacyjnych.
Jutro na rządzie zajmiemy się programem #DostępnośćPlus. Dla mnie jest to program szczególny, bo dotyczy tak naprawdę wszystkich, także premiera Morawieckiego i mnie. Każdy z nas miał 7 lat i, daj Boże, będzie miał 77.
— Jerzy Kwieciński (@JerzyKwiecinski) 16 lipca 2018