Przejdź do treści
Janecki: Każdy rozsądny polityk w kwestiach wywiadowczych będzie szedł w zaparte
Telewizja Republika

– Jeśli robi się coś takiego, to trzeba iść w zaparte i udawać głupiego w nadziei, że sojusznik nie wysypie. Sojusznik jednak wysypał i to już w 2005 roku – mówił na antenie TV Republika Stanisław Janecki. W ten sposób publicysta tygodnika "W Sieci" odniósł się do postawy przywódców państwa polskiego za czasów funkcjonowania w Polsce tajnych więzień CIA.

Senat USA opublikował we wtorek streszczenie raportu, w którym ocenia, że program przesłuchań, jaki CIA prowadziła w walce z terroryzmem, był nie tylko niezwykle brutalny, ale też nieskuteczny, a torturowanie wykraczało daleko poza granice prawa. W dokumencie nie padają nazwy państw, które współpracowały z USA i zgodziły się mieć na swym terytorium tajne ośrodki CIA. Nazwy miejsc, w których przetrzymywani byli więźniowie, zakodowano kolorami - "zielone", "niebieskie" czy "czarne" miejsce zatrzymań. Jak stwierdził jednak ekspert Human Rights Watch John Sifton, znajdujące się w Polsce tajne więzienie CIA zostało oznaczone w raporcie Senatu o torturach CIA jako "miejsce niebieskie". Do sprawy odnieśli się na wspólnej konferencji ówczesny premier Leszek Miller i były prezydent Aleksander Kwaśniewski, którzy przez lata zaprzeczali istnieniu więzień CIA na terenie Polski.

- To, że szli dotychczas w zaparte jest zrozumiale. Każdy rozsądny polityk w kwestiach wywiadowczych będzie szedł w zaparte - ocenił Stanisław Janecki w Politycznym Podsumowaniu Dnia. Jak mówił, pierwszy raz sprawa ujrzała światło dzienne już w 2005 roku, kiedy w jednym z artykułów pojawiła się informacja na temat więzień w wielu krajach. Zdaniem publicysty - choć pojawiło się tam sześć krajów - najbardziej rozpowszechniono sprawę więzień w Polsce.

- Jeśli robi się coś takiego, to trzeba iść w zaparte i udawać głupiego w nadziei, że sojusznik nie wysypie. Sojusznik jednak wysypał i to już w 2005 roku - dodał. Janecki podkreślił, że tego rodzaju akcje z przekroczeniem norm i prawa mają miejsce w wielu krajach, jednak nie mówi się o nich w szczegółach ponieważ zagraża to zarówno wizerunkowi, jak i bezpieczeństwu państwa.

Z kolei Andrzej Talaga zwrócił uwagę na aspekt prawny całej sytuacji. Podkreślił, że ówcześni przywódcy państwa polskiego są w znacznie trudniejszej sytuacji niż ma to miejsce np. w Stanach Zjednoczonych.

- Jeśli są dowody, że przywódcy popełnili przestępstwo, mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej - zauważył. - W USA takie sprawy się wycisza - mówił, dodając, że prezydent USA podczas sprawowania urzędu jest jak król i nie podlega odpowiedzialności karnej w wielu aspektach. - Myślę, że trzeba będzie postawić trzech panów przed trybunałem - skwitował działania polskich polityków sprawujących wówczas władzę.

Dla Wojciech Reszczyńskiego z "Naszego Dziennika" zastanawiał się nad samym faktem ujawnienia przez USA tak drażliwych danych.

- Ja się zastanawiam, czy fakt, że Amerykanie to ujawnili, dobrze świadczy o Ameryce. I myślę, że dobrze - ocenił. Jak dodał, takie państwa jak Rosja, Chiny milczą o tym kogo przetrzymują i co robią ze swoimi więźniami. - Ktoś może powiedzieć, że zachowują się nieprofesjonalnie, ale to jednak świadczy o sile tego państwa - dodał.

telewizjarepublika.pl, pap

Wiadomości

Gdzie jest generał? Sławomir Cenckiewicz podał lokalizację

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Najnowsze

Gdzie jest generał? Sławomir Cenckiewicz podał lokalizację

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu