– Dotychczas TK był w ekstraklasie, ale tylko w bronieniu interesu grup wywodzących się z PRL – komentował w studiu Telewizji Republika wiceminister sprawiedliwości w rządzie Beaty Szydło, Patryk Jaki.
Gość Telewizji Republika komentował sprawę powoływania nowych sędziów, zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym i planach w ramach prac ministerstwa.
Dyskusja na temat trybunału
– Dotychczas TK był w ekstraklasie, tylko w bronieniu interesu grup wywodzących się z PRL – mówił Jaki, przywołując m.in. przykład blokowania zawodów prawniczych. Jak mówił wiceminister "do Trybunału Konstytucyjnego wybierani są politycy", często wybierani kluczem politycznym, którzy potem w swoich pracach podejmują polityczne decyzje.
Jak podkreślał, znaczenie trybunału jest tym bardziej istotne, że jest on w stanie zablokować prace i reformy nie tylko sejmu i senatu, ale także prezydenta. – To co się ostatnio wydarzyło powinno być katalizatorem w dyskusji na temat Trybunał Konstytucyjnego – dodał.
Jaki stwierdził też, że osobiście uważa, że przynajmniej część sędziów powinna być wybierana w wyborach powszechnych, a także, że istotne znaczenie ma stworzenie mechanizmu kontroli pracy sędziów, tak by np. raz na cztery lata byli oni oceniani przez społeczeństwo.
Wiceminister sprawiedliwości wymienił też kierunki zmian jakie mają mieć miejsce w wymiarze sprawiedliwości, wskazując m.in. potrzebę zwiększenia odpowiedzialności sędziów za podejmowane decyzje czy przyspieszenie orzekania decyzji. – Jestem przekonany, że te zmiany nastąpią szybko – mówił Jaki.