Izraelskie siły specjalne schwytały starszego rangą bojownika Hezbollahu Imada Amhaza w piątek podczas operacji na terenie północnego Libanu - poinformował w sobotę libański dziennikarz Hasan Ilaik. Amhaz był odpowiedzialny za siły morskie tej szyickiej organizacji wspieranej przez Iran.
Ponad 25 izraelskich żołnierzy wylądowało na plaży w miejscowości Batroun na południe od Trypolisu i dokonało rajdu na budynek będący częścią przybrzegowej zabudowy. Według relacji dziennikarza komandosi schwytali jedną osobę, po czym oddalili się na motorówkach.
Relację potwierdzają nagrania z kamer, na których widać oddział żołnierzy prowadzący mężczyznę.
Według saudyjskiego portalu Al Hadat Amhaz był członkiem Hezbollahu.
Libański minister prac publicznych i transportu Ali Hamie potwierdził, że w piątek Izraelczycy schwytali obywatela Libanu na północy kraju.
Hamie przekazał telewizji Al Dżadid News, że Amhaz był kapitanem statków cywilnych i studiował w cywilnej szkole morskiej. Zaprzeczył tym samym doniesieniom, jakoby Amhaz miał być członkiem libańskiej marynarki wojennej.
Hezbollah od wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 r. regularnie ostrzeliwuje Izrael. Ataki spotykały się z silnym odwetem, a ponad miesiąc temu Izrael rozpoczął zmasowane naloty na Liban. Z początkiem października izraelscy żołnierze wkroczyli również na południe tego kraju, by walczyć tam z siłami Hezbollahu.
Izrael podkreśla, że celem operacji jest zapewnienie bezpieczeństwa północy państwa, z której z powodu ostrzałów ewakuowano ok. 60 tys. osób. W uderzeniach Hezbollahu na Izrael zginęło kilkadziesiąt osób. Ministerstwo zdrowia w Bejrucie podało w środę, że w izraelskich atakach na ten kraj od jesieni 2023 r. zginęło ponad 2,8 tys. osób, większość z nich w trakcie trwającej eskalacji. Według rządowych szacunków z domów uciekło ok. 1,2 mln mieszkańców Libanu.
Źródło : PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.