Iwiński: Lepiej ze sobą rozmawiać, niż do siebie strzelać
Dla zwykłych ludzi nie ma znaczenia, czy strzelają do nich Rosjanie, separatyści, czy Ukraińcy. Trzeba zapobiec temu, żeby tysiące ludzi traciło życie, chodzi o to, żeby przestać strzelać – mówił na antenie Telewizji Republika Tadeusz Iwiński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Iwiński podkreślał, że spotkanie szefów dyplomacji Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji może przynieść pozytywne rozwiązanie i nie należy go krytykować.
– Dobrze, że doszło do tego spotkania, nie wiemy, czym ono się zakończyło, może doprowadzi do jakiegoś rozwiązania – mówił. – Lepiej ze sobą rozmawiać, niż do siebie strzelać – zaznaczył.
Poseł SLD uznał, że w negocjacjach na temat sytuacji na Ukrainie Polska jest spychana na bok, ponieważ reprezentuje bardzo restrykcyjne stanowisko.
– Prowadzimy politykę, opowiadając się za najcięższymi sankcjami, dlatego nie chciano nas przy tej rozmowie – uznał.
Opowiedział się również za zwołaniem specjalnego spotkania w obrębie parlamentarzystów, Abo przedyskutować konkretne stanowiska.
– Apeluję, żeby zrobić spotkanie i przedyskutować jak powinna wyglądać nasza dalsza strategia – mówił. – Czas działa na korzyść Rosji, gra na sankcje nic nie zmieni – dodał.
Poseł PiS-u Jarosław Sellin zaznaczył z kolei, że nieobecność Polskiego przedstawiciela podczas rozmów nt. konfliktu na Ukrainie jest wynikiem tego, że nasze państwo staje po stronie Ukrainy, a nie własnego interesu.
– Steinmeier powiedział, że chce osiągnąć dwie rzeczy – rozejm i federalizacja Ukrainy – oba postulaty są nie do zaakceptowania przez Ukrainę – mówił. – Agenda tego spotkania była skandaliczna – agenda Francji sprzedającej mistrale Rosji i Niemiec, które chcą, żeby Ukraina oddawała swoje terytorium – dodał.
– Zabrakło tam Polski, bo może wnieślibyśmy więcej rozsądku z punktu widzenia pro ukraińskiego – mówił poseł PiS-u.
Zdaniem Sellina powinno się odejść od retoryki, która zakłada, że nie wolno wspierać militarnie Ukrainy.
– Oczekuję, żeby polska dyplomacja przełamała dogmat powtarzany przez inne państwa Zachodnie i odeszła od tego, że nie powinno się wspomagać militarnie Ukrainy – stwierdził.
Zaznaczył przy tym, że Polska nie posiada jednoznacznego stanowiska w sprawie Ukrainy, jest podległa w stosunku do decyzji Unii Europejskiej.
Poseł PiS-u uznał, że w sprawie Ukrainy Zachód powinien być zjednoczony i nie pozwalać Rosji na decydowanie o tym, z kim chce się spotykać i rozmawiać.
– Zachód powinien być solidarny. Nie może być tak, że Rosja ustala sobie nowy koncept mocarstw i rozmawia z tymi, z którymi chce, a reszty nie bierze pod uwagę – uznał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W rozmowach o Ukrainie brak znacznych postępów
Ławrow: Nie ma postępu w sprawie przerwania ognia na Ukrainie